Rozidzał
2.
Złapałam krawędź kołdry i zakryłam się nią tak , że było mi
widać jedynie moje przestraszone oczy. Nie wiedziałam kim ten chłopak , a może
raczej mężczyzna jest , nie wiedziałam czy mogę mu ufać i przede wszystkim nie
wiedziałam gdzie jestem. Nie wyglądał na groźnego , przynajmniej teraz , gdy z
troską wymalowanąna twarzy spoglądał na
mnie , przypuszczam , że musiałam wyglądać tragicznie. Nie wiem jak długo tu
jestem i ile czasu minęło odkąd uciekłam z domu , ale miałam wrażenie , że dość
długo byłam nieprzytomna , jedyne co pamiętam to ten
moment przed zaśnięciem , potem całkowicie urwał mi się film. Chłopak podniósł rękę i wolno pociągnął materiał , którym się zasłaniałam i odkrył moją twarz .
- Tak lepiej - uśmiechnął się ukazując szereg białych zębów,
odskoczyłam gwałtownie do tyłu z powrotem zakrywając się kołdrom , nie tylko
dlatego , że się go trochę bałam , po prostu było mi strasznie zimno - ej, nie musisz się mnie bać – pokręcił głową
– nie zrobiłbym ci krzywdy .
Słowa , które wypowiedział sprawiły, że troszeczkę się
rozluźniłam . Rozglądnęłam się po pokoju na chwilę zapominając o siedzącym przede mną chłopaku .
Pomieszczenie nie było jakoś specjalnie duże , poza łóżkiem , na którym leżałam
znajdowała się tu jeszcze spora szafa , kilka półek z książkami , biurko i
tablica korkowa zapełniona skrawkami
kartek papieru . Jedyne co mnie
zastanawiało to fakt , że w pokoju nie było okien …. To było dziwne.
- Jak masz na imię? – pytanie wyrwało mnie z rozmyślań na
temat powodu braku okien , odpowiedziałam
mu jedynie tępym spojrzeniem – nie masz
zamiaru się odzywać ? – zaśmiał się , potwierdziłam jego podejrzenia skinieniem
głowy – a szkoda , bo skoro masz tak zniewalającą urodę to pewnie twój głosik również jest nieziemski .
Speszona jego komplementem wbiłam wzrok gdzieś w podłogę
czując jak moje policzki oblewają się czerwienią . Fakt nie należałam do
najbrzydszych , ale w życiu nie wymyśliłabym czegoś takiego . To było coś co chciałaby usłyszeć każda dziewczyna
chociażby raz w życiu tym bardziej od takiego chłopaka , jednak nie miałam
zamiaru zbyt długo cieszyć się czułymi słowami , równie dobrze mógł powiedzieć to z czystej litości .
- Potrzebujesz czegoś ? Jesteś głodna , albo musisz iść do
łazienki ?
Pokręciłam głową . Szczerze to byłam tak głodna , że
dosłownie skręcało mi żołądek , a pójściem do łazienki też bym nie pogardziła ,
ale … wstydziłam się go .
- Oj proszę , przez prawie dwa dni byłaś nieprzytomna , nie
próbuj mi wmawiać , że niczego nie potrzebujesz – podszedł do szafy i wyjął z
niej czarną, męską bluzę , po czym
pomógł mi ją założyć , już miałam wstać , gdy nagle on wziął mnie na ręce – o nie
, pani doktor zabronił ci chodzić , więc przykro mi , ale jesteś zdana na mnie
.
Mruknęłam cicho udając niezadowoloną , gdy wynosił mnie z
ciepłego pomieszczenia . Dopiero teraz zobaczyłam jak bardzo widoczne są „pamiątki
po ojczymie” (siniaki) na mojej bladej i wyziębionej skórze … mam nadzieję , że
pomyśleli , że wdałam się w jakąś bójkę , nie chciałabym się tłumaczyć z tego
co działo się naprawdę
Szliśmy korytarzem , w którym światło dawało zaledwie
kilka lamp stojących w dość dużych
odległościach od siebie . Następnie skręciliśmy w prawo do identycznego
tunelu , po drodze minęliśmy kilkoro
nastolatków , jedni patrzyli na mnie ciekawsko , inni zatrzymywali się i patrz…
nie , oni się nie patrzyli , tylko
gapili się na mnie jak na niewiadomo kogo . Czy coś jest ze mną nie tak ? A
może na wszystkich nowych tak dziwnie się reaguje .
- Jesteśmy na miejscu – oznajmił mój opiekun powoli
stawiając mnie na ziemi , wiedziałam , że moje stopy jej dotykają , ale jej nie
czułam – poradzisz sobie ? – odpowiedziałam mu uśmiechem .
Chwilę później odsunął się ode mnie jednocześnie mnie
puszczając , przez może sekundę stałam bez jego pomocy , niestety sekundę
później leżałabym na podłodze , gdyby nie jego szybka reakcja . Teraz się bałam
, ale już nie jego tylko tego , że mam iść gdzieś bez niego , no ale z drugiej
strony do łazienki raczej ze mną nie pójdzie . Szkoda tylko , że nogi odmawiały
mi posłuszeństwa .
- Może zawołam doktorkę , pomoże ci – zaproponował .
- Poradzę sobie – odezwałam się cicho wciąż kurczowo się go
trzymając, trochę przestraszyłam się , że mój głos jest równie słaby jak
kończyny.
- O proszę czyli jednak umiesz mówisz – zachichotał – to korzystając
z okazji , że mówisz … powiesz mi jak
się nazywasz ? Ja jestem Harry .
„Harry” ładne imię i
takie znajome , ale wydaje się jakbym ostatni raz słyszała je kilka lat temu ,
niby wielu chłopców w Londynie ma tak na imię , ale w jego ustach brzmiało tak
inaczej , jakby powinno mieć dla mnie jakieś znaczenie , ale nie mam pojęcia
jakie …
- Megan – wypaliłam – Megan Fox – to było pierwsze imię i
nazwisko jakie wpadło mi do głowy , jednak , gdy zorientowałam się , że tak
nazywa się aktorka było już zdecydowanie
za późno . Wolałam nie mówić
jak mam na imię , głownie dlatego , że
nienawidziłam swojego pierwszego imienia , ale także dlatego , że wolałam ukryć
to kim jestem , tak na wszelki wypadek.
- O zupełnie jak tak aktorka – w jego głosie nie wyczułam
ironii , albo tak dobrze grał ,albo uznał to za zwykły zbieg okoliczności .
- Gdzie jestem ? – zapytałam celowo ignorując jego uwagę .
- Tu gdzie wszyscy po ucieczce z domu – udzielił mi dość
niekonkretnej odpowiedzi.
- Nie rozumiem …
- Jesteś teraz w takim jakby „domu” dla dzieciaków , które
uciekły od rodziców – wyjaśnił – a ja go prowadzę.
- Ale czemu mnie tu zabraliście? – zadałam kolejne pytanie .
- Bo jak przypuszczam ty też uciekłaś , więc teraz jest
tutaj twoje miejsce .
Moje miejsce , moje miejsce . Od śmierci taty nawet własnego
domu nie mogłam nazwać moim miejscem …
więc czy tutaj naprawdę mogło ono być ?
- Opowiesz mi coś o sobie ?
_________________________________________________________________________________
Czytając wasze komentarze pod poprzednim postem się popłakałam ,
jesteście naprawdę niesamowite i wciąż
nie mogę uwierzyć , że wasz wspaniałe słowa były kierowane do mnie , to jest
wręcz nierealne , żeby pisać coś takiego o tak nijakiej o sobie jak ja . Ale
przechodząc do sedna chciałabym wam podziękować za wszystko , dzięki wam i temu
blogowi przestałam myśleć o samookaleczeniu i innych strasznych rzeczach i wiem
, że nie byłabym w stanie funkcjonować , ani bez was , ani bez niego :) Jeszcze
raz ogromne dzięki i mam nadzieję , że nowe opowiadanie przypadnie wam do gustu
( to , że jeszcze wszystko jest nie do końca wiadome jest zrobione specjalnie ,
z czasem wszystko się wyjaśni ;) ) <3 xoxox
20 KOMENTARZY = JUTRO NOWY ROZDZIAŁ <3
22 komentarze:
Pierwsza !!!!
Świetny <333
Czekam na next *.*
Pozdrawiam :*
<3
Cudo kocham to i Ciebie też <3 czekam na next
Kolejne opowiadanie, w którym się zakochuję <3 Koocham to xx czekam na kolejne rozdziały :)
Nie ma sprawy miśku :)
Jesteśmy po to żeby sobie pomagać tak?Od tego są chyba siostry :)
Nie masz czego płakać po jak to mówią łzy nie są nikog warte ...ale jeśli płaczesz ze szczęscia to płacz częściej a co do opowiadania to poprostuu kocham go całym serduchem i oczywiście NEXT!
Daalej dalej dale <3
N
I
E
S
A
M
O
W
I
T
E
<33333
Zawsze jak przychodzi weekend to wiem ,że moge się spodziewać nowego imagina dlatego kocham weekendy :)
Zapomnij o samookaleczaniu się,zapomnij o wszystkich złych chwilach w twoim życiu i myśl tylko o rzeczach pozytywnych :*
Siostry są i zawsze będą razem.Mam prośbę jak i możliwe inne czytelniczki żebyś DOKOŃCZYŁA TAMTO CO ZACZĘŁAŚ!!
Ta dwójka ludzi to jakieś niedorozwinięte chuje :)
Moja prośa prsze cię skarbie to 2-3 rozdziały wierzę w ciebie!
Nie waż się mówić czy pisać, że jesteś 'nijaką osobą' jesteś niesamowitą, wytrwałą i wnioskując z tego co piszesz od siebie skromną osobą. Blog jest zajebisty a mi wiele razy brakuje słów żeby go określić, bo 'cudowny', 'genialny' czy 'zajebisty' za często się pojawia. Ja to powinnam ze słownikiem synonimów siedzieć gdy dodaję tu komentarze xD Znowu się rozpisałam no, ale... xD *bla, bla, bla 2 miesiące później, u progu wiosny :D * Czekam na next Słoneczko ♥
Myszko dalej *.*
Jak mówisz ,że jesteś nijaką osobą,to ja nie wiem co mam powiedzieć.
Nie pozwalam ci tak mówić jesteś osobą która pisze bloga z 1000-ami czytelniczek,który uczy,żeby się nie poddawać dawać z siebie 100% żeby spełniać marzenia !!
Trzymaj się dziubku i pisz dalej
Super!!!
Jej nowy rozdział i nowe opowiadanie nie mogę się doczekać kolejnego. :)
Boskieee !!! <3333 Kocham !!! <3333 Czekam na next *,*
//Sylwiaa Sochaa
To jest super! Czy glowna bohaterka w tym rozdziale nie bedzie miala na imie "Julia"? :o
To my tobie dziękujemy za to ze piszesz dla nas i nie usuwasz tego bloga ;)
Jeeju... ZAJEBISTE! Kocham Cię!
Jeju genialny <3
Skąd ty bierzesz te pomysły ???
Chcem NEXT !!!
Super rozdział <3 Zresztą jak każdy :)
Nie mogę doczekać się kolejnego *.*
Mała...dziubku
Powiem prawde o tym rozdziale...
...
...
..
..
Jest on poprostu niesamowity!
Czekamy na next *.*
Nie mogę si pogodzić z faktem że usunełaś ostatni rozdział popszedniego opowiadania . No ale to była twoja decyzja . Poczułam się o wiele wiele lepiej po przeczytaniu tego rozdziału . Zapowiada się fantastycznie ,wątek wspaniał , bohaterowie nieziemscy , co tu jeszcze dużo mówić . Rewewlacja <3
Prześlij komentarz