Rozdział 8.
~Oczami Julii~
Ze sprawdzianu
dostałam 1 ! Moja najgorsza ocena
, która jest przepustką do oficjalnego bycia w
najlepszym gangu w całym mieście
, no prawie , bo przecież zostaje jeszcze punkt numer 3 .
Dzisiaj był piątek czyli gang tradycyjnie wychodził na
imprezę do jednego z Londyńskich klubów. Jeszcze siedzimy w siedzibie , męska
część grupy jak zwykle gdzieś wybyła , więc ja , Em i Paula zostałyśmy same ,
podobnie jak ostatnio siedziałyśmy na kanapach rozmawiając o wszystkim i o
niczym . Korzystając z okazji postanowiłam podpytać moje przyjaciółki jak
przeszedł ich „chrzest” , najbardziej interesował mnie 3 punkt.
- Dziewczyny , a ja było u was… z chrztem ? – zapytałam , a
one momentalnie spojrzały w moją stronę .
- No my nie miałyśmy takiej ugody jak ty – zaśmiała się
Emilia i odłożyła komórkę na bok , wcześniej chyba pisała do kogoś smsa –
przypuszczam , że masz na myśli to ostatnie – pokiwałam potwierdzająco głową
- eh… ja miałam to szczęście , że mnie i
Josh’a nikt nie przyłapał , chociaż to było w nie byle jakiej restauracji –
uśmiechnęła się wspominając .
- Ja miałam trochę gorzej – westchnęła Paula - Gdy ja i Zayn byliśmy … jakby to powiedzieć …
w trakcie punktu trzeciego to ktoś
odblokował windę i jakaś starsza pani nas zobaczyła – Paulina po mimo tego , że
nie była zadowolona z takiego przebiegu zdarzeń
zaczęła się śmiać – no bo Zayn wymyślił , że zatrzyma windę i zapewniał
, że za nim skończymy to tego nie naprawią , no cóż było trochę inaczej niż
zaplanował , ale też fajnie .
- Ciekawa jestem co Harry wymyśli …- troszeczkę się
rozmarzyłam – mam takie przeczucie , że to będzie dzisiaj .
- No , a myśli , że czemu Styles tak się cieszy na to
dzisiejsze wyjście ? – zaśmiała się Em – on tylko czeka aż zostaniecie sami …
- Powiem wam , że trochę się denerwuję – popatrzyłam w dół
wbijając wzrok w podłogę – nie wiem , jakoś tak mam złe przeczucie …
- A co nie chcesz tego ? – zapytała zdziwiona Paula.
- Chce , oczywiście , że chcę , ale jakoś tak nieswoje się
czuję z tą świadomością , że będziemy to robić w miejscu gdzie każdy może to
zobaczyć – przyznałam się .
- Ale wiesz to nie trwa dł… - Emila chciała coś powiedzieć ,
ale przerwała w połowie słowa – sorry zapomniałam , że ty to z Harry’m masz
robić …
- Dziękuję za pocieszenie – odpowiedziałam jej sarkastycznie
i cicho westchnęłam – no nic , pozostaje mi jedynie myśleć pozytywnie .
***
Impreza już trwa , a ja bawię się w najlepsze , jednak
postanowiłam nie przesadzać z alkoholem , bo wciąż czekam aż Styles porwie mnie
gdzieś , żeby zaliczyć trzeci punkt , a ja chciałabym to pamiętać . Niestety
mój Harry gdzieś zniknął i jak na razie nie mogę go znaleźć . No cóż pewnie
gdzieś się włóczy i zaraz wróci , dlatego postanowiłam teraz wyszaleć się na
parkiecie z przyjaciółkami . Kolorowe światła , muzyka i pełno tańczących ludzi
, o tak to moje klimaty , jak coś takiego mogło mi się wcześniej nie podobać ?! Kilka dni przebywania razem z gangiem tak
bardzo mnie zmieniły , nie przeszkadzają mi złe oceny , chętniej piję alkohol ,
okłamuję rodziców - te wszystkie rzeczy
, których wcześniej się brzydziłam stały się dla mnie codziennością , to może
wydawać się śmieszne , ale tak jest prawda .
W końcu w tłumie szalejących i po części pijanych
nastolatków dojrzałam Harry’ego , bez zastanowienie zeszłam z parkietu i
ruszyłam w jego kierunku . Rozmawiał z jakimś wysokim chłopakiem , w czarnej
skórzanej kurtce i glanach o tym samym kolorze . Wiedziałam kto to jest , już o
nim słyszałam kilka razy , tym chłopakiem był Nick , szef innego gangu ,
chodziły pogłoski , że jest dużo gorszy od Harry’ego , jednak ja jeszcze nigdy
wcześniej nie widziałam owego chłopaka na żywo , a gdy teraz patrzę na jego
twarz przeraża mnie jeszcze bardziej niż wcześniej Styles .
Gdy byłam już dość blisko usłyszałam jak rozmawiają … o mnie
…. Wiem , że nie powinnam podsłuchiwać , ale w tym wypadku ciekawość była
silniejsza.
- No Styles słyszałem , że masz nową panienkę – powiedział Nick
sięgając po szklaną butelkę z piwem .
- I dobrze słyszałeś – odpowiedział mu Harry również
upijając łyk alkoholu , nie widzieli mnie , bo przede mną stały jakieś dwie
dziewczyny , które całe szczęście mnie zasłaniały .
- A wiesz co jeszcze słyszałem ? – Harry spojrzał na niego
pytającym wzrokiem – że to jakaś kujonica z dobrego domu i ogólnie grzeczna
dziewczynka , Styles za kogo ty się bierzesz ? Patrz ile tu jest lasek
odpowiednich dla ciebie ! Lepiej zostaw tą dziewczynkę – prychnął Nick , jego
słowa zabolały , jednak w spokoju czekałam aż Harry mnie obroni , a przynajmniej
miałam nadzieję , że to zrobi.
- Nick ty wiesz kim jest stary tej mojej panienki ? –
rozmówca Styles’a pokręcił przecząco głową – To jest komendant policji , jak
jestem z nią to nikt mnie nie ruszy .
Aha , czyli Harry jest ze mną tylko i wyłącznie dla własnych
korzyści , dobrze wiedzieć … szkoda tylko , że , to jego zachowanie , to wszystko co mówił i
robił … to było jedno wielkie kłamstwo …
wypowiadając te słowa złamał
moje serce i nie wiem czy będę się w stanie pozbierać . Nie rozumiem tego ,
przecież Paula mówiła , że on się we mnie zakochał
- Miło to słyszeć Harry – powiedziałam wychodząc ze swojego
ukrycia i stanęłam przed nim – a ja tak bardzo ci ufałam … - pokręciłam głową ,
odwróciłam się i szybkim krokiem poszłam ku wyjściu z budynku .
Byłam załamana , czułam się tak jakby jakaś część mnie nagle
zniknęła i została po niej jedynie pustka i żal . Do oczy napływały mi łzy ,
które szybko spływały po moich zarumienionych policzkach, to tak bardzo bolało
.
Na dodatek jeszcze się rozpadało , a ja szłam chodnikiem
przed siebie , nie bardzo wiedziałam jak dostać się stąd do domu , dlatego
bezmyślnie stawiłam kroki na przód , moje łzy mieszały się z kroplami deszczu
,a ubranie w jednej chwili stało się całe mokre .
- Julka ! Julka ! Poczekaj ! – usłyszałam krzyki Harry’ego .
Odwróciłam się , a on w chwili , gdy do mnie podbiegł objął
mnie i mocno przyciągnął do siebie .
- To nie tak jak myślisz , nie jestem z tobą ze względu na
twojego ojca ! – zaczął się tłumaczyć.
-To dlaczego powiedziałeś tak Nick’owi ? –zapytałam starając
się powstrzymać się od płaczu.
- Bo ja mu nie mogę powiedzieć prawdy …
- Co ?! - zapytałam
sarkastycznie , jego wyjaśnienia były na poziomie podstawówki .
- Nie mogę powiedzieć mu , że cię kocham – chłopak popatrzył
mi prosto w oczy .
- Daj sobie spokoju – wyrwałam się z jego uścisku i nie
odwracając się już odeszłam od niego.
_____________________________________________________________________________
PRZEPRASZAM ! Wiem , że nic nie dodałam wcześniej , ale po prostu było rozpoczęcie szkoły , a wczoraj wróciłam późno do domu i nie miałam czasu napisać nic ;c
A co do roku szkolnego to rozdziały będą dodawane w piątki , soboty i niedziele ( jak dam radę to będą po dwa dziennie ) , ponieważ moja mama wymyśliła taką głupią zasadę , żebym się więcej uczyła - komputer w roku szkolnym tylko w weekendy. Bardzo was za to przepraszam ,ale to już nie jest zależne ode mnie ;c <3
10 komentarzy:
Świetny! Czekam na następny <3
Dalej już nie mogę się doczekać
NEXT !!! TYlko niech poźniej będzie już punkt 3 <3
Next plisss <3 Znow genialne! :* czekam nn! *o*
Boze rozdzial jest swietny! Czekam na następny...
Super nie moge się odczekac kolejnych rozdziałów!!
Zajebistee !!! <33 Nie mogę się doczekać kolejnego więc czekam ! <33
Jest cudowny!
DAlej no !!!!!!!!!!!!!!!! Ile można czekać ?
Dawaj next! Bo sie zalamie! :(
Prześlij komentarz