piątek, 6 września 2013

Change



Rozdział 10.
                                                          ~Oczami Julii~
- Co mam ci wytłumaczyć ? – zapytał odwracając ode mnie wzrok.
- Dlaczego nie mogłeś powiedzieć Nick’owi tego co do mnie czujesz ? – mówiłam spokojnym głosem , nie
chciałam go zrazić , więc nie było mowy o krzyczeniu czy usilnym wyciąganiu z niego informacji .
- Chodź  - wyrwał się z moich objęć i poszedł w kierunku wyjścia z pomieszczenia .
Znowu nie rozumiałam jego zachowania , jednak posłusznie poszłam za nim . Chłopak wszedł na schody , które prowadziły na dach , szybko stawiał kroki , po chwili kompletnie zniknął z mojego pola widzenia , był taki obojętny. Jego wyraz twarzy nie mówił absolutnie nic , poza tym , że chce , żebym zostawiła go w spokoju , niestety tym razem tak łatwo się nie poddam , muszę znać prawdę i nie ma mowy o jakichkolwiek zmianach tematu.
Po krótkiej chwili znalazłam się na miejscu , czyli na dachu budynku , z którego był niesamowity widok . Niebo lśniło milionem gwiazd , a w oddali błyszczały się kolorowo oświetlone , londyńskie budynki, to było coś niesamowitego , chyba pierwszy raz w życiu widziałam coś co miało w sobie tyle…hm… magii ….
Harry siedział przy krańcu , tak , że jego nogi zwisały w dół , głowę miał spuszczoną i nerwowo bawił się palcami , nie zastanawiając się ani chwili dłużej podeszłam i usiadłam obok niego , przyznam szczerze , że mam lęk wysokości , jednak w tej sytuacji było mi to obojętne . Przysunęłam się jak najbliżej mogłam , po czym zapytałam :
- Teraz możesz mi to wyjaśnić ?
- Wiesz w ogóle dlaczego stałem się taki jaki jestem ? – zadał swoje pytanie tak jakby nie usłyszał mojego .
- Zależy co masz na myśli – odpowiedziałam dość zdziwiona.
-  No to , że jestem zły , palę , ćpam , piję itp.
- Aaa … to nie mam pojęcia – przyznałam  się , w sumie to nawet nigdy nie zastanawiałam się nad tym co sprawiło , że Styles jest taki jak siebie opisał , myślałam , że taki było od zawsze , najwyraźniej się myliłam …
- To chyba najwyższa pora , żebym ci opowiedział  - spojrzał na mnie ufnym wzrokiem – ale obiecaj mi coś – uśmiechnęłam się delikatnie chcąc dodać mu chęci – nigdy nikomu nie powiesz o tym co dzisiaj usłyszysz .
- Obiecuję .
- Ok. –westchnął ciężko i przeniósł wzrok na miasto , które z tego miejsca wydawało się być bardzo daleko  – wszystko zaczęło się , gdy miałem 15 lat , mieszkałem wtedy jeszcze w Holmes Chapel . Był tam taki chłopak i miał na imię tak samo jak ja , on był po prostu kimś kto każdy chciał być , miał markowe ciuchy , wszystkie dziewczyny na niego leciały , był najpopularniejszy  i zakochany w mojej siostrze , tak na zabój … Na początku strasznie się cieszyłem , że ktoś taki jak on będzie chłopakiem Gemmy , tyle , że gdy ten Harry poprosił ją o chodzenie to ona mu odmówiła , a on się strasznie wkurzył – Styles popatrzył na mnie – i ją zgwałcił , a ja to wszystko widziałem …
- Ojejku – nie wiedziałam co mam powiedzieć , a to słowo niekontrolowanie wypłynęło z moich ust – ale ja nadal nic nie rozumiem …
- Chodzi o to , że ja zawsze bałem się zakochać , bo bałem się , że skrzywdzę jakąś dziewczynę tak jak on skrzywdził moją siostrą , wtedy stałem się taki obojętny ,nie pozwalałem sobie na jakieś większe uczucia , sądziłem , że używki i panny na jedną noc mi wystarczą , ale … - przerwał na chwilę , złapał moją dłoń i popatrzył mi prosto w oczy – potem zobaczyłem ciebie i dostałem bzika na twoim punkcie , nie mogłem przestać myśleć o tobie , codziennie wyobrażałem sobie to jak jesteś ze mną . Po tym jak spędziliśmy razem noc to czułem się tak jak jeszcze nigdy wcześniej , byłem najszczęśliwszym facetem na świecie , bo w końcu byłaś moja , a gdy jeszcze chciałaś dojść do gangu to mojego szczęścia nie dało się już opisać . A jeśli chodzi  o Nick’a to ja mu obiecałem , że nigdy się  nie zakocham , to on wkręcił mnie w to wszystko , gdybym mu teraz powiedział o tym jak szaleję na twoim punkcie … - przerwałam mu wbijając się w jego
słodkie wargi ,po raz pierwszy to ja mu przerwałam w taki sposób .
- Już nic nie mów – poprosiłam – teraz rozumiem … przepraszam , że ci nie uwierzyłam od razu … - było mi głupio po tym jak na niego nawrzeszczałam .
-Nie to moja wina , przecież powinienem powiedzieć ci od razu – powiedział szybko – mogłem cię stracić przez własną głupotę …
- Harry ja zawsze będę z tobą – uśmiechnęłam się i oparłam głowę o jego ramię – jesteś moją pierwszą i
ostatnią prawdziwą miłością .
- Skąd wiesz , że ostatnią ?
- Bo nie sądzę , żebym kiedykolwiek była w stanie pokochać kogoś tak bardzo jak ciebie – nie sądziłam , że będę w stanie się do tego przyznać , w końcu znamy się tak krótko .
Nagle Harry wstał  i wyciągnął rękę w moim kierunku .
- Gdzie idziemy ?
- Na środek – zaśmiał się , najwyraźniej poprawił mu się już humor .
- Ponieważ ? – gdy zadałam to pytanie chłopak podniósł mnie po czym delikatnie położył mnie na ziemi.
- Zapomnieliśmy o 3 punkcie ostatnio – uśmiechnął się zadziornie tak jak lubiłam najbardziej – tu nas na pewno ktoś zobaczy jak będzie przechodzić .
- Kocham cię .
- Ja ciebie bardziej – powiedział po czym zaczął składać pocałunki na mojej szyi .
___________________________________________________________________________________
No , więc mam do was małą prośbę , nie denerwujcie się jak dodaje późno rozdziały , no bo ja przecież też ma swoje życie i nie siedzę całymi dniami przed komputerem , bo żeby coś dobrego napisać to muszę iść do mojego miejsca i się specjalnie nastroić do pisanie :) 10 KOMENTARZY = JUTRO ROZDZIAŁ <3

11 komentarzy:

Unknown pisze...

Boski! ;* Czekam na następny <3

Unknown pisze...

Super!!!!!! <3

Anonimowy pisze...

Wspaniały <3333

livana pisze...

ZAJEBISTY!!!

Unknown pisze...

Przepraszam za niecierpliwosc, ale to opowiadanie jest tak niesamowite ze ciezko tu mowic o cierpliwosci :) A rodzial GENIALNY! :* jak kazdy z reszta <3

Anonimowy pisze...

Superr!!!!!!Nie mogę się doczekać następnego<3

Anonimowy pisze...

nie z tego świata ! < 33

Anonimowy pisze...

super rozdział czekam na next :))

Madzix pisze...

Czekam nn kochaam to opowiadanie ♥

Unknown pisze...

To jest takie piękne kocham wszystkie twoje opowiadania :D

Niall Horan pisze...

Dalej