Rozdział 11.
~Oczami Julii~
Każda inna para , która po czymś taki co przytrafiło się
ostatnio mnie i Harry’emu na pewno by
się zbliżyła dużo więcej
rozmawialiśmy , ale mój chłopak przestał być czuły. Słowa „Kocham cię” był dla
niego niczym coś obcego , już ich nie używał , a przecież jeszcze tydzień temu
potrafił z taką łatwością mówił o tym
jak bardzo mnie kocha , jednak teraz nie miałam co na to liczyć . Ręka chłopaka
, która wcześniej po dżentelmeńsku
spoczywała na moim biodrze pilnując się , aby nie zsunąć się niżej , teraz od razu lądowała na moim pośladku .
Całowaliśmy się tylko wtedy , gdy Styles miał swoją „publiczność ” , a poza tym
to interesował się mną jeszcze tylko wtedy , gdy miał na mnie tzw. ochotę . Nie
mam pojęcia co się z nim dzieję , przecież dopiero co był słodki , uroczy … w
tej chwili jest jedynie brutalny i łapczywy .
do siebie jeszcze bardziej , ale nie my . To fakt Harry zwiększył
swoje zaufanie do mnie i
Może to przez to , że już znam całą jego historię ? Może po
prostu boi się , że za bardzo się zaangażuję i zrobi mi coś takiego jak tamten chłopak jego
siostrze ? Nie wiem , nie rozumiem go , wiem jedynie , że zupełnie mi się to
nie podoba .
***
Siedziałam właśnie w swoim pokoju i próbowałam odrobić
matematykę , godzinę temu wróciłam z siedziby , teraz byłam już pełnoprawną
członkinią gangu , a fakt , że jestem dziewczyną przywódcy jeszcze bardziej
dodawał mi popularności w szkole , jednak to się tyczyło jedynie uczniów ,
nauczycielom nie bardzo podobał się mój nowy styl oraz moje obniżone oceny , na
szczęście jeszcze nie zawiadamiali moich rodziców , więc wszystko jest w
porządku . W ogóle nie mogłam poradzić sobie z rozwiązaniem pracy domowej ,
przez całą lekcję gadałyśmy z Em o niespodziance , którą szykują dla nas
chłopcy , a ten temat był o wiele ciekawszy od równań trzeciego stopnia ,
niestety wszystko ma swoją cenę i teraz skończyło się to tak , że nie potrafię
nic zrobić . Zdesperowana zajrzałam do odpowiedzi z tyłu książki i spisałam
wyniki , następnie spakowałam zeszyty i książki na jutro do torby , wstałam z
miejsca i rzuciłam się na łóżko . Byłam padnięta , Harry dzisiaj całkiem mnie
wykończył ( chyba nie muszę mówić czym ) , oczy dosłownie same mi się zamykały
. Ułożyłam się wygodnie i już miałam zamiar w spokoju zasnąć , gdy nagle
otworzyły się drzwi mojego pokoju , a do środka weszli rodzice .
- Julia – ojciec zwrócił się do mnie poważnym tonem , o nie
, czyżbym miała kłopoty ? – czy mogłabyś nam coś wyjaśnić ?
- Ale co ? – zapytałam przecierając zaspane oczy i
odwróciłam się w ich stronę .
- Twoje zachowanie – głos matki jak zwykle był ciut spokojniejszy
.
- To znaczy ? – nie miałam pojęcia o co im chodzi .
- To znaczy to , że już całkiem nie spędzasz z nami czasu ,
kiedyś co wieczór z nami rozmawiałaś , oglądaliśmy razem telewizje , a teraz przychodzisz ze
szkoły , potem gdzieś wybywasz i wracasz późnym wieczorem – wytłumaczył tata .
- Mam już osiemnaście lat , przyjaciół , z którymi chcę
spędzać czas – zaczęłam – ostatnio rozstałam się z chłopakiem , potrzebuję
trochę czasu , żeby się po tym wszystkim pozbierać – kłamałam jak z nut , Tom
tak naprawdę w ogóle mnie już nie obchodził – a najlepiej mi jest teraz wśród
przyjaciół – uśmiechnęłam się – nie martwcie się o mnie , wszystko jest dobrze
, to tylko chwilowe załamanie .
Rodzice przez chwilę milczeli patrząc na mnie podejrzliwie .
Bałam się , że tym razem mi nie uwierzą , w końcu dość często … tzn. cały czas
ich okłamywałam , kiedyś w końcu przekroczę jakąś granicę , jednak mam nadzieję
, że to nie stanie się dzisiaj .
- Cóż … skoro
potrzebujesz teraz wsparcia przyjaciół .. – mama westchnęła – to my cię
już zostawimy , dobranoc kochanie .
- Dobranoc – powiedziałam ,
a oni opuścili pomieszczenie .
Słyszałam jeszcze jak coś szepczą do siebie stojąc za drzwiami , powoli zaczynałam się
denerwować , tak jak mówiłam wcześniej
wierzą mi zbyt często i zbyt łatwo , w końcu wyczerpię kredyt ich
zaufania , a wtedy może nie być już tak wesoło …
Kolejny dzień , południe . Znudzona leżę na kanapie w pokoju Styles’a podczas , gdy on non stop
rozmawia przez telefon nie chcąc mi powiedzieć z kim . I znowu dziwne zachowanie
, tylko , że ja wciąż nie mogę zrozumieć po co ? Jak na razie chyba się nie dowiem
, chociaż jest jeden sposób na to , żeby
mój chłopak zwrócił na mnie uwagę .
Wstałam z kanapy , Harry stał przy oknie tyłem do mnie . Podeszłam bardzo blisko niego , po
czym zaczęłam delikatnie błądzić
opuszkami palców po jego plecach zjeżdżając co raz niżej i niżej . Chłopak nie
odkładając komórki odwrócił się do mnie i popatrzył na mnie zdziwionym
wzrokiem , po czym pokręcił głową .
- Oczywiście , jak mi się chcę to tobie to obojętne , ale
jak ty masz ochotę to nie ma mowy o odmowie – przewróciłam oczami , w sumie to
nie miałam jakiś specjalnych nadziei , ani nic po prostu wolałam to niż nudzenie się samej na kanapie .
Odeszłam powoli w stronę drzwi wcześniej ostentacyjnie
odwracając się . Gdy byłam już bardzo blisko
wyjścia zwolniłam jeszcze bardziej
, wtedy poczułam jak ktoś łapie mnie w biodrach i popycha w stronę ściany .
Hazz przywarł do mnie swoim ciałem , a następnie namiętnie pocałował .
- Przepraszam – zaśmiał się – musiałem coś ważnego załatwić –
zaczął delikatnie przygryzać moją skórę na szyi .
- Coś było ważniejsze ode mnie ? – powiedziałam z udawanym
oburzeniem .
- Nic nie jest ważniejsze od ciebie - oderwał się na chwilę od swojego
wcześniejszego zajęcia – ale pamiętasz jak mówiliśmy wam o tej niespodziance ?
- Pamiętam i co w związku z tym ? – zapytałam trochę
bardziej zainteresowana.
- Jedziemy na wycieczkę …
__________________________________________________________________________________
10 KOMENTARZY = JUTRO NOWY ROZDZIAŁ <3
14 komentarzy:
Super!Tylko szkoda,że krótkie :( czekam na następny ♥♥♥
<3.<3
Aaaa cały dzień czekałam i sie doczekałam , rozdział jest MEGA ^^ Tak tylko mówie xd No co jutro nowy !!!!
Awww *-* Swietne! <3 jutro czekam nn <3 :*
To jest takie Boskie :D
Szybko daleeeeej !!!!!!!!!!!
super ;)
Super - Dominika ;)
Genialne :D
CZekam na next :P
Świetne ! <3 Czekam nn ! ^^
czekam na next <3 twoje opowiadania sa zajebiste *.*
Super
Super !!!
Kiedy next??
Prześlij komentarz