poniedziałek, 14 października 2013

Change



Rozdział 24.
                                             ~Oczami Julii~
Delikatne i słodkie pocałunki zmieniły się w łapczywe , namiętne i gorące , oboje pragnęliśmy siebie tak   bardzo , że chyba nikt nie był nam w stanie przeszkodzić .Chłopak popchnął mnie na łóżko , na które bezwładnie opadłam , po krótkiej chwili on był już nade mną . Harry popatrzył mi głęboko w oczy i pogładził po głowie .

- Nie będziesz żałować ? – zapytał  niepewnym głosem.
- Nigdy w  życiu – odpowiedziałam szybko i uśmiechnęłam się – niczego nie pragnę teraz tak bardzo jak ciebie – szepnęłam mu do ucha, a on tylko się zaśmiał .
- Pamiętasz nasz pierwszy raz ?
- Nie wiem czy byłabym w stanie zapomnieć coś takie – powiedziałam , było mi tak dobrze w jego ramionach jak jeszcze nigdzie indziej .
- Kocham cię , pamiętaj – poprosił .
- Już nigdy nie zapomnę – wbiłam się w jego malinowe i słodkie wargi.
Jejku jak mi tego brakowało ! Nie mogę uwierzyć , że wytrzymałam bez niego trzy lata , kiedyś nie byliśmy w stanie wytrzymać bez siebie dwóch dni , to było zbyt długo bym mogła mu nie ulec.  Teraz już jestem pewna w 100% , że go kocham , że chcę z nim , i że tylko z nim mogę być szczęśliwa . Będąc z nim tu i teraz w ogóle nie myślałam o tym , że w domu przecież czeka na mnie narzeczony i córka … właśnie moja córka , którą w końcu trzeba będzie uświadomić z prawdą o jej ojcu . Może nie byłoby to dla mnie takie trudne , gdyby nie fakt , że za pół roku ustalona jest data mojego ślubu z Mike’iem . Ale teraz to nie ważne , teraz ważna jest jedynie ta chwila , to , że ja i Harry jesteśmy razem  i to , że już nic i nikt nie będzie w stanie nas rozdzielić .
Gdy było już po wszystkim położyliśmy się obok siebie i próbowaliśmy uspokoić swoje przyśpieszone oddechy  . Przekręciłam się na bok i zaczęłam go obserwować , wciąż nie mogłam uwierzyć , że to się stało .
- Teraz mi jakoś tak głupio – powiedział patrząc w sufit.
- Dlaczego ? – zapytałam zdziwiona .
- Bo masz narzeczonego i namówiłem cię do zdrady – odpowiedział .
-To nie ważne , nie kocham go , tak naprawdę nigdy nie kochałam .
- Ale przecież mówiłaś wcześniej … -  zaczął mówić , ale przerwałam mu pocałunkiem tak jak on miał niegdyś w zwyczaju robić .
- Cii…. Kocham tylko ciebie ….
                                                                    ***
Jest dokładnie 3:30 w nocy , a ja dopiero wracam ze spotkania przyjaciółmi , co prawda można by to nazwać nieco inaczej , ale przecież Mike o tym nie wiem , więc zostańmy przy tej wersji . Powoli otwieram drzwi starając się zrobić to tak , żeby nie skrzypiały , wchodzę do domu z nadzieją , że narzeczony już śpi , ale gdy przekraczam próg  i podnoszę głowę widzę jego niezadowoloną twarz tuż przede mną. No cóż mogłam się tego spodziewać , w końcu obiecałam , że wrócę w miarę wcześnie.
- No witam kochanie – powiedział z wyraźną ironią.
- Cześć – odpowiedziałam obojętnie i odwiesiłam płaszcz na wieszak .
- Gdzie ty byłaś tyle czasu ? – zapytał z wyrzutem .
- Jak to gdzie ? Mówiłam ci , że u Pauli – odpowiedziałam starając się na niego nie patrzeć – jestem dorosła nie musisz mnie kontrolować .
- Tylko wiesz jesteśmy w związku i miło by było , gdybyś chociaż zadzwoniła , albo zaproponowała , żeby poszedł z tobą -  mówił obrażony.
- Sam powiedziałeś , że nie lubisz moich przyjaciół i wyzwałeś ich od idiotów tylko dlatego , że dokuczali ci kiedyś w szkole .
- Dokuczali ?! Przez nich musiałem wypisać się z liceum ! –przypomniał mi.
- Tak , tak wiem – westchnęłam – opowiadałeś mi to chyba ze1 100 razy.
- A ten cały Styles też tam był? Słyszałem , że wrócił ? – zapytał po chwili namysłu .
Całe szczęście , że stałam teraz tyłem do niego , nie chciałby widzieć teraz mojej miny .
- A nawet jeśli to co ?
- Bo wiem , że kiedyś byliście razem , a zastanawiam się kto zrobił ci tą malinkę na szyi – powiedział , a ja dosłownie zamarłam .
Złapałam się za szyję i odwróciłam .
- Mówiłam ci , że ja i Styles to przeszłość ! – zdenerwowałam się – daj spokój !
Weszłam do łazienki i zamknęłam się na klucz . Podeszłam do lustra i przyjrzałam się śladowi na mojej szyi.   No tak , nie obeszłoby się , gdyby Harry nie zostawił po sobie pamiątki , jednak to nie było najgorsze . Mike nie jest taki głupi na jakiego może się wydawać , w końcu zorientuje się , że coś jest między nami nie tak i jestem prawie pewna , że obwini tym Harry’ego . Jeszcze gorszy jest fakt, że mój obecny narzeczony myśli , że to on jest ojcem Darcy. Paulina miała racje , nie powinnam go okłamywać , przez to wszystko teraz zrobi się jedna wielka masakra , na której ucierpią wszyscy , począwszy ode mnie , przez Styles’a  ,a w końcu nawet nasza córka . Czemu ja byłam taka głupia ?
Ale z drugiej strony skąd miałam wiedzieć , że Harry wróci ?
Muszę teraz wszystko przemyśleć i zastanowić się  co z tym zrobić . Nie chcę nikogo zranić , ale jak widać bez tego się nie obejdzie .
Przez całe trzy lata myślała jedynie o innych i o tym czego oni chcą zapominając o tym czego ja chcę . Najwyższa pora , żeby zaczęła myśleć o swoich potrzebach . Wiem czego chcę , chcę Harry’ego!
____________________________________________________________________________
Przepraszam , że krótki , ale nie miałam dzisiaj za bardzo czasu pisać ;/ Może uda mi się napisać nowy rozdział wcześniej , ale nie jestem pewna , więc umówmy się na piątek <3 Love you all xoxo
15 KOMENTARZY = NASTĘPNY ROZDZIAŁ W PIĄTEK <3

18 komentarzy:

Madzix pisze...

Oo ja cię chce następny jeezuu ♥

Anonimowy pisze...

Dalejjjjjj ----->>>>>
Świetny :) <3333 /Patrycja

Taka Sobie Ja pisze...

Super *.* Pierwszy raz nie potrafię wyobrazić sobie co będzie dalej. Genialne ^^ Szkoda, że next dopiero w piątek. :)

Unknown pisze...

Bjsuehuwkalhgwuwhjdle *-* neeeext<3 love it :* love U <3

Anonimowy pisze...

Ojej słodki :*

Unknown pisze...

SUPER!!!

Anonimowy pisze...

*O* Śliczne zakończeni i początek i wgl cały rozdział! <3

Anonimowy pisze...

daleeejjjj !!

Anonimowy pisze...

KOCHAM :* dawaj kolejny :*

Anonimowy pisze...

boze kocham cie kobieto ten blog jest swietny. powiedz jak sie nauczylas sie tak cudnie pisac ?! rozdzialy sa cudowne. heh chyba sie juz powtarzam ale co tam masz cholerny talent :* czekam na nowy. mam nadzieje ze wroca do siebie. a ten rozdzial chyba najbardziej mi sie podoba jest BOSKI a wlasciwie wszystkie sa boskie. mimo ze nie jestem fanka 1D to uwielbiam czytac takie blogi a twoj jest moim ukochanym :*

Anonimowy pisze...

czekam nn :*

Unknown pisze...

Jestem uzależniona od twojego bloga!Jest boski,tak samo jak ten rozdział i czekam z niecierpliwością na następny :****

Unknown pisze...

Nie no ty jesteś Boska nikt nie umi tak pisać jak ty jesteś cudowna :D

Niall Horan pisze...

Kocham ten blog nie mogę się doczekać daej <3333

Unknown pisze...

Boski rozdział i jest 15 kom pisz nn

Anonimowy pisze...

Bozu dawaj nastepny:-D boskie opowiadanie;-)

Anonimowy pisze...

Next. Uwielbiam ^.^

Lydia. pisze...

Wiesz... parę dni temu zaczęłam czytać "Dangera" opowiadanie o justinie Bieberze. Czytałaś to może? Bo te opowiadania są do siebie bardzo podobne. ;p