niedziela, 13 października 2013

Change



Rozdział 23.
                                                         ~Oczami Harry’ego~
Minęło kilka dni i szczerze mówiąc było coraz gorzej , z dnia na dzień moje szanse na odzyskanie ukochanej  robiły się coraz mniejsze.


Najgorsze jednak było to , że ona miała dziecko z tym całym Mike’iem , gdyby nie to byłoby o wiele łatwiej , na pewno. Próbowałem ją namówić do rozmowy i wyjaśnić , dlaczego wtedy odszedłem , i dlaczego postanowiłem wrócić , ale ilekroć chciałem to zrobić ona rzucała ten sam argument –„Mam narzeczonego i dziecko , spóźniłeś się”. Coś mi jednak w tym wszystkim nie pasowało … Jeśli to miało być dziecko tego gościa to znaczyłoby to , że Julka przespała się z nim tuż po rozstaniu ze mną , prawda? To mi do niej nie pasowało , z tego co powiedziała mi Paula to Jula strasznie cierpiała po moim odejściu , więc nie sądzę , że poleciała do łóżka  z nim , biorąc pod uwagę fakt jak bardzo wcześniej go nienawidziła. A jeśli to nie byłoby jego dziecko , to znaczy , że Darcy byłaby moją córką …..
Nie to raczej nie możliwe , przecież by mi powiedziała , gdybym to ja był ojcem …. A przynajmniej tak sądzę ….
                                                                         ***
Ja, Paula ,Zayn i Lilly siedzieliśmy w salonie i czekaliśmy aż przyjdzie reszta naszej dawnej ekipy , już nie
mogłem się doczekać aż ich wszystkich znowu zobaczę , jednak najbardziej liczyłem na to , że Julka także się pojawi.
- Styles spokojnie – zaśmiał się Malik , który najprawdopodobniej zauważył , że co chwila zerkam na zegarek – ona przyjdzie , obiecała .
- Ale pewnie wyjdzie  jak zobaczy, że ja też tu jestem – powiedziałem .
- A gdzie ten optymista , który był tu kilka dni temu? – zapytała Paulina z wyraźną ironią w głosie.
- Zaginął wraz z chwilą , gdy dowiedział się o narzeczonym i dziecku – odpowiedziałem i westchnąłem.
- Nie załamuj się stary – Zayn próbował mnie pocieszyć – zobaczysz jeszcze wszystko będzie dobrze .
- Cześć wszystkim ! – krzyknęli jednocześnie Niall i Louis wchodząc do pomieszczenia , w którym się znajdowaliśmy.
- Styles stary ! – powiedział szczęśliwy Horan – jak my się dawno nie widzieliśmy !
Wstałem z fotele i poszedłem przywitać się z przyjaciółmi .
-  Fajnie , że wróciłeś – Tomlinson poklepał mnie po ramieniu.
- Ja też się cieszę – uśmiechnąłem się .
- I co cieszysz się z bycia tatusiem? – zapytał Nialler z głupawym uśmieszkiem .
- O czym ty mówisz ? – byłem zdziwiony , czy ja o czymś nie wiem?
- Julka nie powiedziała ci , że Darcy to twoja córka ? – był dość zaskoczony moim zachowanie.
- No właśnie nie …
                                                                 ~Oczami Julii~
- Pa kochanie ! Postaram się nie wrócić późno ! – krzyknęłam do narzeczonego i opuściłam nasze wspólne mieszkanie.
Nie chciałam tam jechać , naprawdę nie chciałam , wiedziałam , że on tam będzie . Nie mogę przestać o nim myśleć , przed oczami cały czas widzę wyraz jego smutnej twarzy , a w uszach wciąż brzmi jego głos , nie potrafię się tego pozbyć  , wszystko wraca , wszystkie uczucia związane z nim się obudziły , a we mnie rozpalił się ogień , który wzrasta za każdym razem , gdy go widzę. Chciałam być z nim , wiedziałam , że go kocha , że go potrzebuję , ale wiedziałam też , że nie mogę zostawić Mike’a i wrócić do miłości mojego życia. Powodem tego nie była jedynie Darcy , ale także moi rodzice , którzy byli wręcz zakochani w moim narzeczonym i szczęśliwi , że ja też go kocham , gdyby dowiedzieli się o powrocie Styles’a  i o moich uczuciach do niego mogłoby być źle. Mam już ułożone życie , czy naprawdę opłaca się to wszystko niszczyć dla jednego chłopaka ?

-Hej , przepraszam za spóźnienie – powiedziałam wchodząc do salonu Malik’ów , wszyscy siedzieli w ciszy , a Harry po środku , twarz miał schowaną w dłoniach , wyglądał jakby płakał , albo bardzo się czymś martwił – coś mnie ominęło ? – zapytałam zdziwiona zachowanie przyjaciół.
Styles podniósł głowę i spojrzał na mnie takim wzrokiem jakim jeszcze nigdy na mnie nie patrzył , nawet nie potrafiłam tego nazwać . Następnie wstał , podszedł do mnie i powiedział tylko cicho „Chodź” , po czym poszedł w kierunku schodów . Zszokowana zerknęłam na resztę , przyjaciele gestem kazali mi iść za chłopakiem w lokach . Przyznam , że nie wiedziałam czego się spodziewać , jednak mimo to posłusznie poszłam za swoim byłym na górę do jednego z pokoi.
Gdy byliśmy już oboje w pomieszczenie , on zamknął drzwi na klucz , a później oparł się o nie. Spuścił głowę w dół , wyglądał tak jakby zastanawiał się jakich słów użyć by przekazać mi to co chce.
Ja stałam na drugim końcu pokoju oparta o parapet ,nerwowo bawiłam się palcami , próbowałam na niego nie patrzeć , ale nie potrafiłam się powstrzymać , zapomniałam jak bardzo jest idealny.
- Julka… czemu mnie okłamałaś ? – zapytał przerywając panującą między naszą dwójką ciszę .
- Nie rozumiem … - odpowiedziałam , nie miałam pojęcia co miał na myśli.
- Powiedziałaś , że Darcy jest córką Mike’a , a ona jest moim dzieckiem – powiedział spokojnie , choć było widać , że powstrzymuje się przed tym, żeby nie wybuchnąć.
- Skąd taki pomysł?
- Niall mi wszystko powiedział , więc proszę nie udawaj , że to kłamstwo , dobrze? – poprosił i spojrzał na mnie smutnym wzrokiem – dlaczego mi nie powiedziałaś?
- Bo Darcy o tym nie wie – odpowiedziałam  krótko na jego pytnie.
- Bo ?
- Bo nie chciałam mieszać jej w głowie – wyjaśniłam , cały czas powstrzymywałam się od tego by nie zacząć krzyczeć -  co miałam jej powiedzieć ? Że jej tatuś mnie zostawił nas za nim pojawiła się jeszcze na świecie ?
- Nie wiedziałem  wtedy , że jesteś w ciąży …
- A gdybyś wiedział to byś został ? – czułam jak do oczu cisną mi się łzy .
- Eh… ja…. – jąkał się .
- No właśnie , nie wiesz – odpowiedziałam za niego .
- Ale wróciłem , chcę być z tobą , z wami – podszedł do mnie i popatrzył mi prosto w oczy – Kocham cię  Julka , nigdy nie przestałam . Wyjechałem , bo myślałam , że beze mnie będzie ci lepiej , wystarczająco zniszczyłem ci wtedy życie – urwał na chwilę -  poza tym musiałem pozbyć się uzależnień i nauczyć się panować nad sobą , pojechałem na terapię .
- Więc dlaczego wróciłeś ? – po moim policzku zaczęły wąską strużką spływać słone łzy .
- Bo uświadomiłem sobie , że nie potrafię bez ciebie żyć – powiedział uśmiechając się i otarł kciukiem słone krople z moich policzków , następnie objął mnie i delikatnie pocałował w usta .  
_____________________________________________________________________________
15 KOMENTARZY = NOWY ROZDZIAŁ JUTRO <3 xoxo

21 komentarzy:

Unknown pisze...

Neeext pleasee *-* rycze ;') Kocham to <3

Madzix pisze...

Omg omg czekam ♥

Anonimowy pisze...

Ja Cię kręcę o.O Next please ! :*

Unknown pisze...

Superrr!!Next pleasee!

Anonimowy pisze...

Koocham <333 a rozdział nie powinien być 23? chcemy next :***

Unknown pisze...

Ale to jest Boskie, Cudowne, Świetne i jeszcze nie wiem jakie czekam na next

Unknown pisze...

zajeeeee... fajne <3 <3 <3 jak zawsze zresztą :)już nie mogę doczekać się nexsta :* mam nadzieje że zajrzysz do nas :******* http://4everurs1d.blogspot.com/ :D /Amy & Baby

livana pisze...

Boski, cudowny itd. Mam pytanie czy jak skonczysz pisać to opowiadane to będziesz pisać nowe? Jak tak to daj mi znać bo będę miala dla cb propozycje... pozdrawiam!

Anonimowy pisze...

SUPCIO NIE MOGĘ DOCZEKAĆ SIĘ NEXTA!!!!

Unknown pisze...

Kocham, kocham i jeszcze raz kocham !<3 Czekam nn ! <33

Anonimowy pisze...

Świetnyyy !! ^^ Nie mogę się doczekać następnegooo !! ^^___^^

Anonimowy pisze...

next please !!!!!!! ;)

Anonimowy pisze...

DZiewczyno kocham cie :* swietne czekam nn :)

Anonimowy pisze...

ale sie dzieje :P czekam nn :)

Anonimowy pisze...

KOCHAM, KOCHAM to jest cudowne. rob tak dalej masz ogromny talent :*

Unknown pisze...

Zdecydowanie jeden z najlepszych rozdziałów <3 słodkie <3 czekam na next :3 bardzo ładnie piszesz *,* oby tak dalej :D i dłuższe jeszcze rozdziały <3

Lydia. pisze...

JESTEŚ GENIALNA !!!

Unknown pisze...

NEXT !!!!!!!!!!!!!!!!!!@

Niall Horan pisze...

Zajebisty *.* Jeszcze Darcy jest jego córka ;** *.* kocham ten blog

Taka Sobie Ja pisze...

On ją pocałował... Jak się oddycha *___* Cudneee

Unknown pisze...

Jezu,kocham twojego bloga!Rozdział jest świetny next please :***