poniedziałek, 28 października 2013

Change



Rozdział 29.
                                                   ~Oczami Harry’ego~
Głowa wciąż strasznie bolała , wciąż leżałem na łóżku w tej przytłaczającej szpitalnej sali i wciąż wpatrzony w biały sufit  myślałem o czymś o czym chciałbym porozmawiać  z Julką . Ta… chciałbym z nią porozmawiać , ale trochę się boję , nie wiem jak to zrobić , boję się  trochę jej reakcji .
Przeszkadza mi to , że ona wciąż jest z Mike’iem . To jest tak , siedzimy godzinami razem , zachowujemy się jak para i jest po prostu wspaniale , ale z chwilą gdy Julka przekracza próg swojego mieszkania staje się z powrotem narzeczoną  tego idioty .On ją dotyka , całuje , śpi z nią w jednym łóżku  , na samą myśl o tym robię się wściekły . Julka jest moja !
Może i zachowuje się trochę jak dzieciak , ale nie chcę już dłużej być jej kochankiem (tego nie da się inaczej nazwać) . Ja tak bardzo ją kocham, ją i Darcy , nie chcę , żeby były z Mike’em , chcę , żeby były ze mną … tak na zawsze.
Boję się , że Julka nie będzie chciała zakończyć związku ze swoim obecnym narzeczonym tak szybko , ona wszystko robi powoli i strategicznie , tak żeby zranić jak najmniej osób . Ja zrobiłbym to od razu , powiedziałbym prosto z mostu to co miał powiedzieć i miał gdzieś to co się z nim stanie , cieszyłbym się tym , że w końcu mogę być szczęśliwy . Julka musi zrozumieć , że czasem nie obejdzie się bez „ofiar” i nie da się zawsze myśleć tylko o innych . Ona musi zacząć myśleć o sobie i własnym szczęściu , a przecież widać  ,że z Mike’iem szczęśliwa nie jest.
                                                                        ***
- Cześć  -  otworzyłem oczy i zobaczyłem przed sobą czwórkę moich najlepszych przyjaciół .
- Hej -  powiedziałam , przetarłem oczy i podniosłem się na łóżku.
- I jak się trzymasz ? – zapytał Louis siadając na taborecie , pozostała trójka stanęła obok niego.
- Mogłoby  być lepiej – uśmiechnąłem się – ale zawsze mogłoby być gorzej.
- No pewnie przecież każdy rozbija głową szybę samochodu – powiedział Liam z wyraźną ironią.
- A nie ? – zaśmiałem się – Darcy jest ważniejsza .
- No wiemy – uśmiechnął się Horan – ale wiesz powinieneś na siebie bardziej uważać jeśli chcesz , żeby Dary miała tatusia- to dziwne , że oni nawet najpoważniejszą sytuacje potrafią  obrócić  w żart , ale podziwiam ich za to.
-Dobra Styles jest ważna spraw – Zayn mówił poważnym tonem , czułem , że coś się szykuje – Nick wie , że wróciłeś .
- Aha – odpowiedziałem zdziwionym , to ja się bałem , że ktoś umarł czy coś , a oni taką pierdołę nazywają poważną sprawą ?! – i co z tego?
- To z tego , że ostatni raz jak się widzieliście to zmasakrowałeś mu twarz !- przypomniał mi Horan.
- Wow , pamiętam – powiedziałem sarkastycznie – chciał zgwałcić moją Julkę co miałem zrobić …?
- Już mniejsza o to co zrobiłeś – machnął ręką Tomlinson – ale on będzie chciał się zemścić …
-To co ? Jak spróbuje mi coś zrobić to oberwie drugi raz – śmiałem się .
- Harry zacznij brać to na poważnie ! – krzyknął Payne – nie zapominaj , że masz córkę , a on może o tym wiedzieć !
-Ale skąd by wiedział ? – zadałem pytanie , po słowach Liam’a w mojej głowie zapaliło się czerwone światełko , w końcu zrozumiałem o co im chodzi. Nie powinni mnie winić , dopiero co miałem wstrząs mózgu .
-Wiesz jaki jest … jak będzie chciał to się dowie … - Niall nie patrzył na mnie , jego wzrok uciekł w punkt po drugiej stronie pomieszczenia .
- Czyli już wie ? – każdy z nich odwrócił wzrok ode mnie , jedynie Zayn skinął potwierdzająco głową – no to po prostu zajebiście …
-I co zrobisz? – po krótkiej chwili z ust Louis’a padło to pytanie.
- Co my zrobimy – poprawiłem go – reaktywujemy gang …
                                                              ~Oczami Julii~
Właśnie byłam w drodze do szpitala , niestety dzisiaj bez Darcy , która na moją prośbę poświęciła się i

poszła razem z Mike’iem do jego rodziców , mam tylko nadzieję , że nie powiem nic o Harry’m. Los jednak mi nie sprzyjał , nie dość , że pogoda była paskudna , bo razem z chwilą , z którą wyszłam z domu zaczęło strasznie padać to jeszcze utknęłam w gigantycznym korku w samym środku Londynu . Wyciągnęłam z leżącej na fotelu obok torebki komórkę i wybrałam numer Harry’ego .
- Cześć Słoneczko – powiedziałam po tym jak odebrał – przepraszam , ale ja się trochę spóźnię.
- Hej Kochanie , spokojnie nie śpiesz się – odpowiedział – ale wszystko jest dobrze?
- Nie , nie martw się – zaśmiałam się , jak zwykle przewrażliwiony -  po prostu jest korek na drodze – wyjaśniłam.
- A , ok.
- Jak się czujesz ? – zapytałam po chwili.
- Dobrze , dostałem znowu kroplówkę , więc głowa na razie przestała trochę boleć – odpowiedział .
- Uff… to dobrze – westchnęłam z ulgą – to odpoczywaj Kochanie , ja postaram się być jak najszybciej u ciebie.
- Będę czekał . Kocham cię , do zobaczenia.
- Ja ciebie też , pa – pożegnałam się i rozłączyłam .
Deszcz padał coraz bardziej ,a samochody stojące przede mną nie ruszyły się nawet metr dalej . Eh… pewnie szybciej byłabym tam na piechotę , ale przecież nie zostawię samochodu na środku drogi.
Nagle usłyszałam dźwięk telefonu . Podniosłam komórkę , na wyświetlaczu pojawiło się imię – Mike . Wzięłam głęboki wdech i odebrałam .
- Halo?
- Wiesz , że kłamstwo to jeden z siedmiu grzechów głównych ?…..
_______________________________________________________________________________
15 KOMENTARZ = NOWY ROZDZIAŁ W PIĄTEK <3

18 komentarzy:

Niall Horan pisze...

Zajebisty *,* Aaa jestem pierwsza :**

Anonimowy pisze...

W takim momencie?! Chcę już piątek!!! <3

livana pisze...

W takim momencie? Ale ZAJEBISTY rozdział!

Unknown pisze...

Ale akcja, ale akcja nie mogę się doczekać kolejnego rozdziłu jesteś boska Kocham Cię <3 :D

Unknown pisze...

Jezu!!! Ja chcę next i nie wytrzymam do piątku! TO.JEST.GENIALNE ♥♥♥

Unknown pisze...

Ojoj to się porobilo czekam na następny rozdział

Taka Sobie Ja pisze...

O ku*wa. Mike się dowiedział... Napewno się dowiedział. Jestem cholernie ciekawa co będzie dalej c:

Unknown pisze...

Daaaaleeeej!! *-* Ja chce piatek :c czekaam nn c;

Anonimowy pisze...

ten blog jest zajebisty, czekam na next !!

Anonimowy pisze...

Ja nie wytrzymam do kolejnego rozdziału ten jest świeeetny <3

Unknown pisze...

Super!!!

Madzix pisze...

Bozee niech już ona gada z Mike'm i wraca do Hazyyyy grrrrr xd

Anonimowy pisze...

Świetneeee <333

Angel pisze...

Świetny. Kocham <33. Nie mogę się doczekać piątku.

Gabie. pisze...

Niesamowity! Akcja.. Ugh, nie mogę się doczekać. Mike pewnie wie :O

Unknown pisze...

Huhuhuhu :3 Ciekawa jestem co się podzieje ;3 Rozdział niesamowity ! Tak jak cały blog ! <3 Czekam nn ^_^

Anonimowy pisze...

Czekam na next!! Świetny! (jak zawsze) <333 Kocham ;33

Anonimowy pisze...

69 w wyświetleniach <3 Hazza czzuwa :***