Rozdział 32.
~Oczami Paulii~
- Julka wstawaj i idź się pakować – powiedziałam stanowczo
do przyjaciółki.
- Co? –zapytała tak jakby nie zrozumiała mojej prośby.
- Pakuj siebie i Darcy , nie pozwolę na to , żebyś została dłużej
z tym facetem pod jednym dachem – wyjaśniłam – zrobił to raz , zrobi i drugi ,
a ja nie mogę się godzić na to , żeby mojej siostrze działa się krzywda –
uśmiechnęłam się , wstałam i wyciągnęłam dłoń w jej kierunku.
Po krótkiej chwili Julka podniosła się z podłogi , podeszła
do mnie i przytuliła .
- Jesteś najlepszą przyjaciółką na świecie – szepnęła.
- Dziękuję i nawzajem – odpowiedziałam – ale teraz się
pośpieszmy , szkoda czasu , a nie wiemy kiedy Mike wróci.
- Nie wypowiadaj przy mnie
tego imienia – powiedziała Jula zaciskając dłonie w pięściach .
- Zapamiętam…
~Oczami Harry’ego~
Tak naprawdę to na razie nie wiem co się dzieje z Julką .
Paulina zadzwoniła mi tylko powiedzieć , że
Szczerze mówiąc, bez względu na co się stało , byłbym
spokojniejszy, gdybym cokolwiek wiedział , bo takie gdybanie potrafi człowieka
nie dość , że bardziej zdołować to
jeszcze potargać nerwy. Niewiedza o ukochanej osobie jest najgorsza . Martwię
się o nią , boję się o Darcy , a Mike zabiję za to , że ośmielił się mojego
największego skarbu. Pożałuje swoich czynów tak bardzo , że już nigdy nie
przejdzie mu coś takiego choćby przez myśl.
***
Kolejny dzień , już po wypisie ze szpitala , nareszcie
przekraczam próg budynku , którego od niedawna zwykłem nazywać domem . Tak
bardzo się cieszyłem , że w końcu mogę opuścić mury tego okropnego szpitala i
wrócić do miejsca , w którym byli moi przyjaciele , moja rodzina .
- Ostrożnie Styles proszę – zaśmiał się Louis , gdy
potknąłem się o leżące w przejściu buty – nie chcemy , żebyś znowu wylądował na ostrym dyżurze .
- Bardzo śmiesznie –odpowiedziałem z ironią .
- Tatuś ! – Darcy wpadła w moje ramiona – nareszcie jesteś –
powiedziała dziewczyna wciąż mnie tuląc – tęskniłam !
- Ja za tobą też Słoneczko – przytuliłem ją mocniej .
- Bałam się wczoraj – szepnęła mi na ucho .
- Wiem kochanie , ale teraz już jest wszystko dobrze , nie
pozwolę , żeby ktoś zrobił ci coś złego – mówiąc to przypomniało mi się o
Nick’u , czyli teraz już będziemy mieć dwójkę wrogów .
- No nareszcie jesteś – usłyszałem głos Pauliny – teraz już
wszyscy jesteśmy w komplecie – zaśmiała się .
- Prawie – przypomniał jej Niall , który właśnie wyszedł z
kuchni – nie zapominaj o Em .
- Ahh tak … Em – westchnęła – ale kto wie czy wróci .
- Zaraz , zaraz o czym wy mówicie ? – zapytałem zdziwiony ,
wiedziałem , że Emilia wyjechała , jednak nikt nie wiedział , gdzie i po co .
- Nie ważne – dziewczyna machnęła ręką – idź lepiej do
Julki, jest w twoim pokoju.
Po mimo tego , że kompletnie nic nie rozumiałem , nie miałem
ochoty pytać o co się znowu dzieje , mam za dużo problemów na głowie i jak na
razie nie chcę mieć więcej. Wiem tylko tyle , że po moim wyjeździe , gdy
rozpadł się gang , Em się zmieniła i to bardzo , a następnie wyjechała i słuch
po niej zaginął . Jedyną osobą ,
która miała z nią jakikolwiek kontakt była
Paula (ona to chyba ze wszystkim ma dobre układy) , jednak nic nigdy o Em się
nie wspominało .
Postawiłem córkę na podłodze , a następnie poszedłem na górę
do pokoju , w którym siedziała moja ukochana. W sumie to miałem mały problem .
Nie wiedziałem jak zareaguje na to , gdy będę chciał ją przytulić , nie wspominając
już o całowaniu. Co jeśli będzie się bała ? Co jeśli wspomnienie wczorajszej
nocy zostawi w jej sercu tak ogromną ranę , że dojdzie do tego , że my
odsuniemy się od siebie? Co jeśli będę
dla niej zagrożeniem ?
Ale przecież jak nie spróbuję to się nie dowiem . Wiem tylko
, że muszę zrobić wszystko by wymazać to wspomnienie z jej pamięci …na zawsze.
Powoli otworzyłem drzwi ,gdy wszedłem do pomieszczenia
zobaczyłem ją . Stała przy oknie tyłem do mnie , miała na sobie swoje ulubione
jensy i jeden z moich t-shirt’ów . Po krótkiej chwili odwróciła się , gdy mnie
ujrzała podbiegła i rzuciła mi się na szyje .
- Błagam Harry zrób coś , żeby przestała czuć na sobie jego
dotyk – powiedziała powstrzymując płacz.
- Ale kochanie … co ja … - zacząłem mówić , ale ona
przerwała .
- Po prostu zrób to co zawsze robimy , proszę – podniosła głowę
i popatrzyła na mnie błagalnym wzrokiem.
- Jesteś pewna ? – jakoś nie byłem za bardzo przekonany ,
jak już wspominałem wcześniej bałem się .
- Pewna jak nigdy dotąd – odpowiedziała po czym wbiłem się w
jej usta i się zaczęło to co według niej miało polepszyć sytuację .
_________________________________________________________________________
15 KOMENTARZY = NOWY ROZDZIAŁ W PIĄTEK <3
15 KOMENTARZY = NOWY ROZDZIAŁ W PIĄTEK <3
PS
Zaglądajcie tu ----> http://www.end-of-life-ff.blogspot.com/
16 komentarzy:
Rozdział jak zwykle cudowny nie moge się doczekac piątku :D
Lovelovelove.... już nie mogę doczekać się next ♥♡♥
*o* Czekam <333
I znow to okropne czekanie ;c boskieee *-* neeext <3!
dalej !!!!!!!!!! chce już następny ;)
ZAJEBISTY rozdział! Czekam na następny i dzięki! ;*
super <3 czekam na next <3
LOVE <3
Końcówka mnie po prostu urzekła. Hah ♥ No cóż bym mogła jeszcze napiać. No extra - po prostu :)
O Bożee <3 Kocham! Dodawaj szybko bo umrę *o*
czekam na nastepny;)
polecam moj blog:http://dreams-of-london.blogspot.com
cudo :* pisz tak dalej :*
Aww.. <3 czekam na kolejny ;*
Zajebiste :D
Podziwiam Cię <3
Kocham, kocham, kocham ! <3 Czekam na następny ! ^^
Prześlij komentarz