Rozdział 27.
~Oczami Julii~
Dziewczynka przez dłuższą chwilę patrzyła na nas swoimi
dużymi , zielonymi oczami tak jakby próbowała
poskładać w głowie usłyszane od
nas informacje. Teraz się bałam , szło dobrze , ale jak to wszystko się
skończy?
- To czemu mówiłaś , że moim tatą jest Mike? – zadała mi
pytanie , nie było w jej głosie słychać ani złości , ani zdenerwowania , mówiła spokojnie cały czas przerzucając wzrok ze mnie na
Harry’ego.
-Eh… Córeczko – zaczęłam niepewnym tonem nerwowo bawiąc się
palcami , wiedziałam , że to co teraz powiem zaważy nad końcem tej całej
sytuacji - bo… chodziło o to ,że ja nie
wiedziałam czy Harry wróci , a chciałam , żebyś miała normalną rodzinę i… -
moją szybką mowę przerwało kolejne pytanie Darcy.
- Mamusiu , a ty kochasz Harry’ego? – podeszła bliżej nas.
- Tak – odpowiedziałam i z uśmiechem popatrzyłam na
siedzącego tuż obok ukochanego.
-To ja też Harry’ego kocham – uśmiechnęła się słodko i
przytuliła się mocno do chłopaka – fajnie , że jesteś moim tatusiem…
Fakt , że Darcy tak łatwo przyjęła informacje o tym , że
Harry jest jej tatą zaskoczył mnie , nie spodziewałam się tego po niej . Moja
córka jak na swój wiek jest bardzo mądrą dziewczynką , ale , że tak szybko
zrozumiała naszą historię … to było wręcz niesamowite . I jeszcze to , że tak
mocno zżyła się z Styles’em …
W sumie to nie ważne jak to się stało , ważne , że jest
dobrze , że wszyscy są szczęśliwi , no prawie wszyscy. W takich sytuacjach
zawsze znajdzie się ktoś kto jest lub dopiero będzie poszkodowany ,w naszym
przypadku taką osobą będzie Mike , który jeszcze nie świadomy tego co się
dzieje wciąż żyje w przekonaniu , że go
kocham , że za pół roku weźmiemy śluby i będziemy żyli długo i szczęśliwie .
Chyba nie jestem jeszcze gotowa , żeby mu przekazać prawdę i złamać doszczętnie
jego serce , nigdy nie lubiłam robić ludziom przykrości , więc powiedzenie
mojemu obecnemu narzeczonemu tej okrutnej prawdy będzie dla mnie szczególnie
trudne . Jednak prędzej czy później będzie trzeba to zrobić , bo nie możemy odwlekać tego w nieskończoność
. Ale jeszcze nie dziś , nie jutro … już nie długo , gdy będę gotowa .
***
- Harry przestań , proszę – nie mogłam przestać się śmiać ,
Styles cały czas mnie łaskotał – Harry wystarczy
!
- Ale ty tak ślicznie się śmiejesz – uśmiechnął się , ale
tak jak prosiłam skończył mi dokuczać.
Podniosłam się i usiadłam na łóżku tuż przed chłopakiem ,
nachyliłam się i namiętnie pocałowałam go w usta .
Zayn, Lilly i Paulina wyjechali dzisiaj do Bradford
jednocześnie udostępniając mi i Harry’emu
swój dom , mieliśmy tylko (jak to ujęła Paula) postarać się ,żeby wszystko zostało na swoim
miejscu . W zasadzie byliśmy całkiem grzeczni , nie opuszczaliśmy sypialni
mojego ukochanego , tak na wszelki wypadek .
- Julka co powiesz na spacer ? – zaproponował chłopak po
krótkiej chwili .
- A co znudziło ci się siedzenie w domu? – zaśmiałam się.
- Z tobą to ja bym mógł wszędzie siedzieć – również zaczął
się śmiać.
- Nawet w domu moich rodziców ? – zapytałam z ironią.
- Dobra może tylko nie tam …. Ale wracając do spaceru to
wiesz świeże powietrze dobrze nam zrobi –
powiedział – i moglibyśmy jeszcze na przykład pójść po Darcy i zabrać ją gdzieś…
- Hahah , instynkt macierzyński się w tobie obudził ? Proszę
, proszę … wielki Styles przykładny i odpowiedzialny rodzic .
- Nie żartuj sobie – przewrócił oczami – nie miałem jej trzy
lata , muszę na drobić stracony czas.
- Miałeś to na własne życzenie – przypomniałam mu .
- Nie wracajmy do tego – popatrzył na mnie błagalnym
wzrokiem – wiem , że popełniłem błąd ,ale nie
musimy tego dalej drążyć ,
prawda?
- Masz racje , nie musimy – uśmiechnęłam się i pocałowałam
go w policzek – to chodźmy na ten spacer … - wstałam z łóżka i wyszłam z
sypialni .
Kilka minut później szliśmy jedną z londyńskich w kierunku
domu moich rodziców , ponieważ to właśnie tam pod opieką babci znajdowała się
nasza córka . Szliśmy powoli , rozmawialiśmy o wszystkim o niczym było tak
przyjemnie , moglibyśmy rozmawiać przez całą wieczność ,a tematów by nam nie
brakowało . Mijaliśmy wielu ludzi , ale czuliśmy się tak jakby poza naszą
dwójką na świecie nie było nikogo innego , to było cudowne uczucie , które
towarzyszyło nam zawsze, gdy byliśmy razem , bo przecież dla nas liczyła się
jedynie nasza miłość i Darcy , nic więcej nie było tak ważne .
-Cześć mamo ! – usłyszałam głos córki , gwałtownie
podniosłam głowę i zobaczyłam dziewczynkę na chodniku po drugiej stronie ulicy
jak idzie z moją mamą .
Podniosłam rękę i pomachałam w jej kierunku , Harry zrobił
to samo .
Wtedy Darcy wyrwała swoją dłoń z uścisku babci i puściła się
biegiem w naszą stronę .
- Darcy nie!- krzyknęłam przestraszona patrząc jak zaledwie
kilka metrów od mojej córeczki jedzie rozpędzony jeep.
~Oczami
Harry’ego~
Nie zwracając na nic , ani na nikogo uwagi pobiegłem w
kierunku znajdującej się na środku ulicy córki . Pędziłem jak szalony by tylko
zdążyć uratować Darcy przed zbliżającym się pojazdem . Gdy byłem już obok
dziewczynki szybko odepchnąłem ją na obok , a potem zobaczyłem tuż przed sobą
maskę samochodu , na której po chwili wylądowałem ….
_________________________________________________________________________________
Przepraszam , że tak długo musiałyście czekać , ale niestety gimnazjum to nie bajka ;/ Za to , że krótki też przepraszam , ale jutro będzie dłuższy ;) Dziękuję za wszystkie miłe komentarze , uwielbiam was ! <3
15 KOMENTARZY= NOWY ROZDZIAŁ JUTRO <3
18 komentarzy:
OMG nie mogę się doczekac co będzie dalej
A zapomniałabym rozziała jak zwykle zaj***ty :D
o matko. co chwile przez cały dzień sprawdzalam czy jest nowy !
cudowny ! mam nadzieje ze harry wyjdzie z tego cało , proszeee ! xd
to opowiadanie ma sie skończyć szczesliwie ! :P
Oo jezuuu niee. Aa chce nastepny tylko go nie zbijaj haha
fajne :D
Czemu w takim momencie?! ;C dawaj neeext *-* <3
A ja tam Cię kocham <3
super
Jezu.! GENIALNE ♥ Ja to kocham i mogę czytać godzinami!
Nie wszystko ma być dobrze proszę. Jak to czytałam po prostu się przestraszyłam
WOW! <3
Super!!!
Genialne!!! <3 napisz szybko nowy ;)
Jejku jemu nie może się nic stać. On musi wyjść cało z tej sytuacji.... A tak poza tym to rozdział boski tylko smutna końcówka.
Prosze dodaj szybko następny rozdział bo umieram ;o A no i piszesz świetnie!! <3
Omg! Dodaj go jak najszybciej <33
O boże ;-; Mam nadzieję, że nic się nie stanie Harry'emu ! <33
Jak zwykle ZAJE**STY <3 Czekam nn ;**
Nie mogę się doczekaććć <3
Prześlij komentarz