Rozdział
10.
„ZA” :
.Nie zrobi nic
głupiego czego oboje będziemy potem żałować. Nie popadnie w depresje. Nie
będzie się
okaleczać. Będzie z kimś kogo kocha … a ja w końcu będę mogła być
szczęśliwa …
„PRZECIW” :
Być może ( o ile to
wszystko jest prawdę) rozbiję komuś rodzinę .
-Ehh… to nic nie dało – powiedziałam sama do siebie i
zgniotłam zapisaną kartkę , po czym rzuciłam ją w kąt pokoju.
- Widzę , że nie idzie ci najlepiej – zaśmiała się Paula
wchodząc do pokoju , chwilę później podniosła kartkę papieru z ziemi i zaczęła
czytać – masz więcej „za” – zauważyła- więc czy decyzja nie powinna być
oczywista?
-Może i powinna , ale nie w momencie , gdy ten jeden powód
„przeciw” ma wagę równą tych kilku „za” …- westchnęłam ciężko .
- Alexis skąd wiesz
czy to dziecko jest jego ? Nie zdziwiłabym się , gdyby Brook się gdzieś puściła
i teraz chce wrobić Styles’a w ciążę , często znikała , gdy byliśmy w miastach –
usiadła obok mnie i uśmiechnęła się delikatnie – pamiętam , że gdy byłyśmy
dziećmi zawsze robiłaś coś na korzyść
innych , teraz zrób coś dla siebie , bo jeśli choć raz postanowisz pomyśleć o
sobie to jeszcze komuś da to naprawdę wiele szczęścia.
- Ale Paula …
- Skończ wreszcie z tym „ale” ! – krzyknęła lekko
podirytowana – Idź do niego i powiedz to co czujesz , nie to co wypada tak jak
zrobiłaś to wcześniej , bo nie wiem co wam obydwojgu zaraz zrobię ! Boże ,
tamten się nie chce wyjść z pokoju i twierdzi , że nie ma po co żyć , a ty nie
potrafisz się zdecydować ! – zdenerwowała się .
- Przepraszam – odezwałam się trochę przestraszona – mam do
niego iść ?
- No w końcu jakieś mądre pytanie ! – ucieszyła się.
- Tylko po tym jak mu powiedziałam , że odchodzę mam tak po
prostu pójść do niego i powiedzieć , że zmieniłam zdanie ? – zawahałam się .
- Uwierz mi będzie tak szczęśliwy , że nie będzie pamiętał
tego co wydarzyło się rano – zapewniła mnie , po czym mocno mnie przytuliła –
powodzenia .
***
Szłam nie pewnie stawiając kroki na nierównej powierzchni .
Ręce mi się trzęsły, a w gardle powstała ogromna gula , która uniemożliwiała mi
wypowiedzenie chociażby jednego słowa ,w zasadzie i tak nie miałam pojęcia co
chcę powiedzieć Harry’emu , więc z gulą czy bez wyszłoby na to samo. Bo co mam
mu powiedzieć ? Po tym jak złamałam mu serce i odeszłam nawet się nie
odwracając , czy miałam jeszcze szanse ? Nie wiem … nie wiem czy mi wybaczyć ,
czy pozwoli mi znów móc być tą , która zasypia u jego boku , czy znów usłyszę z jego ust „kocham cię” ,
czy mi wybaczy ….
Teraz nie potrafię wyobrazić sobie nocy bez niego , widoku
jego słodkiego uśmiechu tuż po przebudzeniu , albo tego jak robił wszystko ,
żeby mi poprawić humor , on jest najwspanialszym co spotkało mnie w całym życiu
, więc nie mogę pozwolić na to , żeby go stracić , nawet jeżeli miałabym
dotrzeć do celu „po trupach” . Paulina ma racje w końcu muszę myśleć o sobie i
o tym co jest dobre dla mnie , bo przecież w tym wypadku moje dobro będzie też
dobrem Harry’ego , teraz już nie wiem nad czym tak długo się zastanawiałam ,
przecież to oczywiste , że ja i Hazz zdecydowanie powinniśmy być razem !
W końcu dotarłam do pokoju chłopaka , delikatnie nacisnęłam
połyskując klamkę i ostrożnie popchnęłam drzwi . Cicho skrzypnęły. Zrobiłam
krok do przody i przekroczyłam próg , Harry spał, wydawał się taki spokojny ,
mimo , że zdawałam sobie sprawę , że w środku cierpiał. Zamknęłam pokój , po
czym usiadłam na brzegu łóżka ukochanego .
- Przepraszam aniołku – powiedziałam głaskając chłopaka po
lekko zaczerwienionym policzku , płakał , jego skóra była jeszcze mokra od łez.
Nachyliłam się i pocałowałam go w usta starając się zrobić
to choć w małym stopniu tak świetnie jak on potrafił to zrobić , wtedy zawsze
doprowadzał do tego , że moje ciało przeszywał ogień , nie sądzę , żebym potrafiła zrobić to samo z
nim , ale spróbować zawsze warto. Nagle obudził się . Skąd to wiedziałam ?
Oddał pocałunek , robiąc ze mną dokładnie to samo co wyżej opisałam. Odpłynęłam
.
- Wróciłaś – odezwał się odrywając się od moich rozgrzanych
warg.
- Nigdzie nie poszłam – zaśmiałam się kładąc dłonie na jego
ramionach – nie mogłabym bez ciebie żyć .
- Nawet nie wiesz jak bardzo jestem szczęśliwy – przytulił mnie
– nie próbuj mnie zostawiać nigdy więcej , bo i tak cię znajdę !
- Nie mam zamiaru – cmoknęłam go w policzek – musiałam coś
przemyśleć … nie chciałam rozbić twojemu dziecku rodziny … ale potem ktoś mądry
uświadomił mi , że czasem trzeba też myśleć o tym czego się chce , a nie o tym
czego chcą inni – uśmiechnęłam się – a jedyne czego ja chcę to ty – szepnęłam mu
na ucho .
- Alexis … czy ja … mógłbym … - po mimo , że nie dokończył
zdania dobrze wiedziałam co miał na myśli .
- Tak – odpowiedziałam nie zważając na delikatny dreszcz
przerażenia , nie byłam pewna czy tego chcę, ale gdzieś tam w środku czułam ,
że to jeden z najbardziej odpowiednich momentów , żeby się przełamać .
- Jesteś pewna ? Nie chciałbym , żebyś czuła się zobowiązana
, jeśli nie chcesz to powiedz.
- Harry chcę , chcę tego ! – powtórzyłam głośniej.
Położyłam się na miękkiej pościeli , chwilę później Styles
był już nade mną , przez moment wpatrywał się we mnie swoimi przenikliwymi ,
zielonymi oczkami. Złożył na moich ustach pojedynczy pocałunek , a następnie
powiedział cicho :
- Nie bój się Księżniczko , umiem być delikatny – uśmiechnął
się i odgarnął z mojej twarzy niesforny kosmyk włosów .
- Przepraszam jeśli nie będę …yy… dobra – przełknęłam głośno
ślinę .
- Nie myśl o tym Kochanie – nasze twarze dzieliły centymetry
, byłam zestresowana , to co miało się zaraz wydarzyć było jednocześnie ekscytujące
i przerażające – dla mnie zawsze będziesz idealna we wszystkim co robisz …
__________________________________________________________________________________
Ten rozdział pisałam 3 razy i szczerze mówiąc mogłabym to
wszystko jeszcze raz usunąć i napisać jeszcze raz , ale już nie zdążę ;/ Więc
przepraszam , że nie najlepszy ;c Jutro
mogę nie dodać rozdziału , bo jadę na zakupy i nie wiem kiedy wrócę , więc
jeśli jutro nic nie dodam to się nie zdziwcie :) KOCHAM WAS <3
20 KOMENTARZY = JUTRO/POJUTRZE NOWY ROZDZIAŁ <3
28 komentarzy:
genialne czekałam i czekałam ale widać że sie starasz kocham boskie ;*<3
genialne czekałam i czekałam ale widać że sie starasz kocham boskie ;*<3
Świetnee ! <3
Cieszę sie ze Alex wróciła do Harreo
Zakebisty czekam na next
zakochałam sie kc <3
miłych zakupów czekam na next ;*
boskie <3 ;*
Świetny :)
Boski :3
Awwww to jest takie słodkie *-*
ajbardziej chciałabym zeby ta Brook zniknęła z ich życia alo chociaż żeby to nie był dzieciak Hazzy
Ale to ty decydujesz co będzie dalej więc pozoataje mi tylko czekać na następne rozdziały.
+ udanych zakupów. <3
@xiluvmyharryx
czekam na next mam nadzieje że będzie dziś ;)
kocham <3
zakochałam sie <3
kocham <3;*
kc czekam <3 ;*
boskie <3
nie wiem jak można mić taki talent no bomba
i love you i blog <3
boskie x 100 czekam <3
:DD
<3333
Cudo
jako wytrawny czytelnik muszę powiedzieć żę masz talent i piszesz bardzo dobrze musi być zakończenie które kończy sytuacje i zapowiedź następnego rozdziału bawię sie w polonistkę hihi <3kc
kocham boskie nie wiem jak opisać jakich słów użyć ;)
WOAAAHHH *_* boże, jak dobrze, że do niego wróciła uff oni są dla siebie stworzeni !!!
Bbozuuu awggr orgazmm <3
ej ej rozdział jest cudowny ;** foiewhgoiwgwio dawaj szybko następny, bo nie wytrzymam haha <3
Ojojo będą się kochać :) ^^ jak słodko <3
vneslkgneapbna
;***
No liczę że w weekend będzie trochę więcej...
Kocham i Pozdrawiam <3
kocham i nie mogę sie doczekać nn <3
Prześlij komentarz