Rozdział 22.
-… i wtedy Madison się potknęła, runęła na ziemię ciągnąc za
sobą sztalugę i wszystkie farby, które nie wiadomo jak wylądowały na garniturze
profesora Blue – mówił Nick, a ja nie mogłam przestać się śmiać – Gdybyś tylko
widziała jego minę, Mad została wysłana do dyrektora i do końca semestru będzie
musiała sprzątać Blue salę po lekcjach.
- Biedna Madison, ale wiesz jakoś mnie to nie dziwi –
zaśmiałam się i sięgnęłam do miski z chipsami – Ona zawsze potykała się o
własne nogi.
Była już jedenasta w nocy, a my wciąż siedzieliśmy w moim
miniaturowym salonie na kanapie jedząc kaloryczne przekąski. Było mi dobrze, Nick’owi
udało się poprawić mi humor. Nie żałuję, że pozwoliłam mu zostać, gdyby nie
fakt, że teraz tutaj jest pewnie leżałabym skulona na łóżku płacząc w poduszkę
i słuchają dołującej muzyki. Jednak po mimo tego, że się nie nudziłam i prawie
cały czas się śmiałam, czegoś mi brakowało, czegoś czego nie byłam w stanie
określić. Patrzyłam w oczy chłopaka, ale nie widziałam w nich iskierek,
słuchałam jego głosu, ale nie słyszałam w nim nic nadzwyczajnego, spędzałam z
nim mnóstwo czasu, ale nie czułam, że mogę powiedzieć mu wszystko.
- Idę po herbatę – powiedziałam wstając z kanapy.
Czułam na sobie wzrok chłopaka, obserwował z dziwną
fascynacją każdy mój ruch. Speszona odwróciłam od niego wzrok, chciałam jak
najszybciej znaleźć się w kuchni, myśl, że Nick myśli o mnie w TEN sposób.
- Alex czekaj! – zawołał wstając z miejsca.
Podszedł do mnie, odgarnął niesforne kosmyki włosów z mojej
twarzy. Nachylił się, jego usta były coraz bliżej moich. Automatycznie
położyłam dłonie na jego klatce piersiowej i delikatnie odsunęłam go od siebie.
Popatrzył na mnie zawiedziony, nic nie powiedział , ale
wystarczyło na niego spojrzeć i od razu było widać jak bardzo ma mi za złe, że
nie pozwoliłam mu zrobić tego na co najwyraźniej czekał od dłuższego czasu.
- Przepraszam, ale jeszcze za wcześnie – szepnęłam robiąc
krok w tył.
- Nie… nie masz za co przepraszać…- odezwał się zakłopotany –
Pośpieszyłem się, zapomniałem , że ty wciąż kochasz Harry’ego – mruknął wypowiadając
imię mojego byłego chłopaka z wyraźną pogardą – Ja będę się już zbierać, jutro
mam zajęcia, a jest już późno…
Nic nie odpowiedziałam, uśmiechnęłam się tylko delikatnie i
odprowadziłam go do drzwi, krótkie „cześć” na pożegnanie i zostałam sama.
Westchnęłam ciężko i zastanawiając się co by było, gdybym jednak pozwoliła Nick’owi
się pocałować , ruszyłam do łazienki.
Może wtedy bym coś poczuła, może takie zbliżenie pozwoliłoby całkowicie
wyrzucić z głowy Styles’a, który uparcie w niej siedział przypominając o sobie
w najmniej odpowiedniej sytuacji… Może…. Chociaż nie, nie mogłabym go
pocałować, nie mogłabym zrobić mu nadziei teraz, gdy tak naprawdę niczego nie
jestem jeszcze pewna…
***
Następnego dnia siedziałem przy stoliku w jednej z parkowych
kawiarni razem z najlepszymi przyjaciółkami Alexis. Paula i Em były swoim
totalnym przeciwieństwem. Paulina był szczera pod każdym możliwym względem,
czasem nawet nie zastanawiając się czy taka prawda może kogokolwiek urazić,
mówiła to co myślała i była troszeczkę porywcza. Emilia był oazą spokoju,
opanowana słuchała wszystkiego co miałem do powiedzenia , a swoje zdanie
wyrażała dopiero po krótki przemyśleniu. Alex miała w sobie i trochę szaleństwa
z Pauliny i spokoju Em, jakby była dopełnieniem…
-No to słucham jaki masz plan? – zapytała Paulina dosypując
dwie łyżeczki cukru do swojej kawy, którą chwilę temu podał jej kelner.
Zamyśliłem się, czy ja w ogóle miałem jakiś plan?
- Plan? – zdziwiłem się.
Dziewczyna zirytowana przewróciła oczami i westchnęła ciężko.
- Słuchaj to, że Alex leci na te twoje loczki i czułe słówka
nie ma już absolutnie żadnego, ale to żadnego znaczenie! Tutaj potrzebuje
czegoś czym udowodnisz jej , że naprawdę ją kochasz – wytłumaczyła powoli się
uspokajając.
Popatrzyłem błagalnie na Emilę, która w milczeniu słuchała
jak jej przyjaciółka się na mnie wydzierała.
- Styles miałeś już wiele dziewczyn, na pewno kiedyś
zdarzyło ci się walczyć , o którejś względy – uśmiechnęła się Em – co wtedy
robiłeś?
Nie odpowiedziałem na pytanie, wbiłem wzrok w stojącą przede
mną szklankę z pepsi. Głupio było mi się przyznać, że ja nigdy wcześniej nie
musiałem jakoś specjalnie starać się o aprobatę jakiejkolwiek dziewczyny.
Zwykle wystarczyły kwiaty, kolacja przy świecach… Jednak teraz to nie
wystarczy, potrzebowaliśmy czegoś mocnego, czegoś co sprawi, że Alexis
zrozumie, że to ona jest tą jedyną, że nie chcę żadnej innej.
-Em to gwiazdorek – zaśmiała się krótkowłosa
dziewczyna- on zawsze dostawał tą, którą
chciał.
To dość przykre, że Paulina myślała o mnie w ten sposób,
ale dobrze wiedziałem, że za mną nie przepad.
Nie dziwiłem się, bo w sumie nie raz potargałem jej przyjaciółce nerwy, albo doprowadziłem
ją do płaczu, dlatego postanowiłem nie komentować tej uwagi.
Nagle telefon Emilii wydał z siebie krótki dźwięk
przerywając niezręczną ciszę.
- Alexis napisała – odezwała się dziewczyna – Ojej…
- Co jest? – zapytałem odruchowo.
Spojrzała na Paulę, a następnie na mnie.
- Nick chciał ją pocałować…
- Masz coraz mniej czasu – szepnęła druga podnosząc do ust filiżankę.
***
Wiadomość od Harry:
Muszę cię zobaczyć.
Odpowiedź:
Dlaczego?
Wiadomość od Harry:
Po prostu tego
potrzebuję.
Odpowiedź:
Ale…
Wiadomość od Harry:
Po prostu otwórz mi
drzwi.
_________________________________________________________________________________
Jutro rozdział będzie dłuższy, bo dzisiaj miałam coś do
załatwienia i mało czasu było na pisanie ;/ Mam nadzieję, że wam się mimo
wszystko podobało^^ Prośba! Czy któraś z was będzie w przyszłym tygodniu nad
naszym polskim morzem? Jeśli tak to gdzie ? :) Pytam, bo chce wiedzieć czy ktoś
będzie tam gdzie ja ;D Love you all xoxo
16 KOMENTARZY= NOWY ROZDZIAŁ JUTRO <3
19 komentarzy:
wmlnvlkenvjkel zajebisty ;D a to na końcu ;D <33 czekam na nowy *__*
Ciekawe co ten nasz Harry wymyślił. Mam nadzieję, że Alex mimo wszystko mu wybaczy.. Bo przecież oni są tacy słodcy..
Czekam nn i życzę miłych wakacji nad morzem..
Aaa jestem bardzo ciekawa co dalej
Super ale akurat w tym momencie koniec djsndjashfnue czekam na nowy jutro :)
super ;)
Jezu jajdjejwndineie
Dawaj nexta
Next
#TeamHlex lol. Nie umiem wymyślać shippów xd. Działaj Harry. Ciekawe co on wymyślił./ola
kocham czekam
genialny geniuszu ;)
next plisss
boskie
Swietne jak zawsze
NEXT !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Emm :) Szybko przeczytałam i troszeczkę nie zrozumialam ale ok :D
/ Karolina B <3
Kocham<3/Klaudia
Twoje opowiadanie jest naprawde MEGA !!! I lov u :*
Ciekawe czy się zejdą oby :)
Cudowne ! <3 Czekam na następny ! *.*
//Sylwiaa
Prześlij komentarz