Rozdział 13.
- Nick … ja…ja…
Harry, który do tej pory siedział praktycznie nieruchomo
nagle zerwał się z miejsca i wyrwał mnie telefon z ręki.
- Słuchaj suki**ynie jeżeli nie odczepisz się od MOJE J
dziewczyny to przysięgam, że cię znajdę i pożałujesz każdego słowa, które do
niej powiedziałeś! – krzyknął, a następnie z ogromną siłą rzucił moją komórką o ziemię.
Telefon wytrzymał wcześniej już nie jeden upadek, jednak tym
razem siła z jaką trzasnął o podłoże była zdecydowanie zbyt duża . Szybka
roztrzaskała się na tysiące, niewielkich, szklanych odłamków, ekran momentalnie
zrobił się czarny.
- Kupię ci nowy… - mruknął Styles, następnie odwrócił się i
szybkim krokiem zaczął odchodzić w kierunku domu nie zwracając większej uwagi
na rodzinę, która nie spuszczała z niego wzroku.
W sumie to nie jestem pewna czy rozumiem cokolwiek z tego co
przed chwilą się wydarzyło. Po pierwsze Nick, Nick kolega z uczelni , za którym
uganiam się już od dłuższego czasu dopiero dzisiaj, dokładnie dzień po tym jak
kochałam się z moim udawanym chłopakiem postanowił wyznać mi miłość. A owy
udawany chłopak również nagle postanowił stać się o mnie zazdrosny? Przecież
ani jedna z tych rzeczy nie ma większego sensu! Nick idioto! Dlaczego nie
zrobiłeś tego dwa dni temu?! Gdyby nie fakt, że to wyznanie właśnie dziś
postanowił mi przekazać wszystko, ale to absolutnie WSZYSTKO potoczyłoby się
kompletnie inaczej…
- Alex wszystko dobrze? – zapytała siostra Harry’ego.
Byłam tak bardzo zajęta analizowaniem ostatnich wydarzeń, że
nawet nie zauważyłam kiedy znalazła się obok mnie.
- Nie – odpowiedziałam i wstałam z ławki- teraz już nic nie
będzie dobrze…
Po tych słowach ruszyłam w kierunku domu modląc się po
cichu, żeby jakoś udało mi się cofnąć czas. Gdybym tylko nie odebrała…
***
Trzaskając drzwiami wpadłem do sypialni, usiadłem na
podłodze i schowałem twarz w dłoniach. Byłem zły, byłem wkurzony i cholernie
zazdrosny. Miałem ochotę poważnie uszkodzić tego faceta.
Najgorsza była świadomość, że przecież ona go kocha, że może
właśnie zmarnowałem jej jedyną szansę, że ona będzie na mnie zła…. Ja nie wiem
czy ją kocham, nie wiem czy cokolwiek do niej czuje, nie wiem. Wiem tylko tyle,
że żałuje, że zgodziłem się na pracę z nią, bo gdyby nie to teraz nie
musiałabym się zastanawiać czy ta cała nienawiść nie była zwykłym, wmówionym
urojeniem…
***
Minął tydzień, razem z tym tygodniem minęły rozmowy, minęły
pocałunku, minęły przyjemności. Nastała cisza, cisza , która zdawał się ciągnąć
bez końca. Do Londynu wróciliśmy w ciszy, jednak nie w takiej samej z jaką
wyjechaliśmy , ponieważ ten krótki, trzydniowy wyjazd zmienił w nas znacznie
więcej niż mogłoby się komukolwiek wydać. A najgorsze w tym wszystkim było to,
że z tym milczeniem nie byłam się w stanie pogodzić.
- Alexis? Alexis jesteś w domu?! – głos przyjaciółki
dochodzący z korytarza zagłuszał piosenkę, która od ponad dwóch godzin w kółko
puszczałam.
- W kuchni! – krzyknęłam obojętnie.
- Co ty robisz? – zapytała Paula wchodząc do pomieszczenia.
- Zajadam smutki – westchnęłam wkładając do ust kolejną
łyżkę lodów czekoladowych – w tych wszystkich durnych filmach jak dziewczyny
najedzą się lodów to jakoś im przechodzi, a wiesz co to jest gówno prawda!
- Alex piłaś coś? – zadała kolejne pytanie siadając na
jednym z krzeseł naprzeciwko mnie.
- Tylko dwa kieliszki – wskazałam na butelkę wina stojącą
przy zlewie- ale to też nic nie pomogło… Chyba będę musiała wziąć coś
mocniejszego.
-A tak w ogóle to co się stało? Od tygodnia nie dałaś znaku
życia, martwiłam się, Em też.
Westchnęłam i spojrzałam na telefon, który wydał z siebie krótki
dźwięk, sms, kolejny.
- Więc tak…na tym całym wyjedzie kochałam się z Harry’m ,następnego
dnia Nick wyznał mi miłość, Harry wszystko słyszał i się wku*wił, nawrzeszczał
na Nick’a i od tamtej pory przestał ze mną rozmawiać, a Shea nie daje mi spokoju!
Ciągle wysyła do mnie jakieś wiadomości, albo dzwoni! Mam go dość! – załamana schowałam
twarz w dłoniach powstrzymując łzy .
- Czekaj , czekaj… spałaś z Harry’m?! I jeszcze jesteś zła
na Nick’a o to, że wyznał ci to na co tak długo czekałaś? – zdziwiła się
dziewczyna .
- Ja sama już nie wiem czego chcę – wstałam od stołu i
poszłam nalać sobie jeszcze trochę wina – Chcesz trochę?
Paulina pokręciła głową, wzruszyłam ramionami, po czym
nalałam sobie lampkę czerwonego alkoholu. Wypiłam płyn duszkiem i zaczęłam
płakać.
- Paula proszę pomóż mi, co się ze mną dzieje?! – łkałam nie
mogąc już dłużej dusić w sobie tego wszystkiego.
Przyjaciółka podeszła do mnie, złapała mnie za ramiona i
spojrzała mi prosto w oczy.
- Nie mogę ci pomóc Alex, to twoje życie, to twój wybór, od
tego może zależeć twoja przyszłość – mówiła tak poważnym tonem, jakiego jeszcze
nigdy w życiu u niej nie słyszałam – zadaj sobie jedno, podstawowe pytanie,
którego z nich kochasz naprawdę?
***
- Długo masz jeszcze zamiar ciągnąć tą chorą melancholię? –
zapytał z wyraźną irytacją Niall – Od prawie tygodnia do nikogo się nie odzywasz,
nic do ciebie nie dociera, nie wiem czy sobie zdajesz sprawę, ale za dwa tygodnie
jedziemy w trasę, a ty na próbie nie chcesz nawet śpiewać!
Odwróciłem się do niego przodem, wbiłem wzrok w podłogę .
- Przepraszam – wycedziłem przez zaciśnięte zęby –przepraszam,
ale nie potrafię inaczej się zachowywać.
- Jesteś zły?
- Tak.
- Na kogo? – pytał dalej.
- Na siebie – odpowiedziałem czując jak ogarnia mnie coraz
większa wściekłość.
- Dlaczego? – Horan nie dawał za wygraną.
- Bo ją kocham!
______________________________________________________________________________
Skarby jutro już
wakacje! Kto się cieszy? Ja nawet bardziej niż bardzo! A wiecie co też
oznaczają wakacje? Że rozdziały będą znacznie częściej dodawane niż do tej
pory! ^^ No, ale niestety nie jutro, bo jutro jest imprezka z okazji
zakończenia szkoły i wiecie będę pewnie zmęczona ( nie ja nie piję, żeby nie
było ) :) Love you all xoxo
16 KOMENTARZY = NOWY ROZDZIAŁ W SOBOTĘ <3
17 komentarzy:
Omfg nie wierze on nareszcie się przyznał że ją kocha hfvfdhvzdhbdrgvz. Teraz niech tylko jej to powie i ona też mu to powie i będzie cacy ;))). Ten rozdział jest na drugim miejscu moich ulubionych. Rozdział jedt cudowny, pełen niespodzianek i wgl. //Ola
.mmmmmmm <3 oby do soboty!
A Ty baw sie dobrze, odpocznij, nabierz weny i wroc jak tsunami z nowym rozdzialem:) jeszcze raz dobrej zabawy zycze :*
aaa kocha ja kocha to takie slodkie
1. OMG :D Wiedziałam, że on się najszybciej zakochaa *. * *.* * .*
2. Niech ona na razie nie odwzajemnia miłości Harrego tylko niech zacznie spotykać się z Nikiem :D a Harry nic nie będzie wiedział i będzie się starał, dawał buziaki itp. :3 <3 I jak on zobaczy Nikka ze swoją ukochaną to on się już nie będzie z nią spotykał itp. :o a jak przez przypadek się spotkają to to wszystko na nowo się zacznie i ona będzie z nim i będzie wszystko cacy :D alleluja i do przodu ! pisz dalej takie fajne rozdziały ! :) Nie mogę się doczekać soboty *.* <3
Ale oczywiście nic AUTORCE nie narzucamy ;)
Ale oczywiście nic AUTORCE nie narzucamy ;)
UPS coś mi się źle wcisnęło :)
Kocham
Boslie^_^
Genialne
Kiedy sie zorjentuje ze go kocha ?ciekawe czekam
Boski :*
Super!!!!
Aj aj niemoge sie doczekać
TAK TAK TAK . W końcu Harry przyznał się że kocha Alexis , tylko teraz pojawia się pytanie czy Alexis wybierze Harrego ? To pozostawiam tobie . Rozdział jest cudowny , bardzo dużo w nim emocji , czekamy na kolejny . Zobaczymy jak sprawy się potoczą , oby Alexis wybrała dobrze .
Pozdrawiam i życzę dużo weny twórczej
o cholera <3 Prosze niech się ułoży miedzy nimi! :)
Nareszcie Harry się przyznał że ją kocha ! <3 Good ! *o*
Rozdział jest cudowny !! *.* Czekam na następny ! *,*
//Sylwiaa
Prześlij komentarz