piątek, 29 marca 2013

Rozdział X część 2 ;)



                                                                      ~Oczami Julii~
W tej chwili miałam ochotę zacząć krzyczeć i płakać jak mała dziewczynka , której rodzice zabronili iść do   nie będzie mi i dziecko poświęcał wystarczająco dużo czasu i , że później wymieni mnie na jakąś bogatą i sławną pannę .  Przecież Harry zawsze był dla mnie dobry  , nie ważne , że ostatnio trochę się kłóciliśmy , nawet najlepszym się to zdarza . Chciałam  opowiedzieć wszystko Harremu , ale najwidoczniej miał wyłączony telefon , albo nie było zasięgu , bo w ogóle nie mogłam się połączyć . A z mamą nie miałam co walczyć i tak jej nie pokonam , bo to nie jest równa walka . Ona w końcu nigdy mnie nie słucha , myśli , że wie lepiej i mi przerywa , odkąd skończyłam 10 lat tak było, ale choćby nie wiem co ,będę z Harrym , czy jej się to podoba czy nie !
koleżanki , albo odmówili kupna nowej lalki . Nie rozumiem jej , co jej przeszkadza , że chcę spędzić życie u boku Harrego ? Przecież to mój narzeczony i ojciec mojej córki ! Ona zaczyna przesadzać , od początku była negatywnie nastawiona do Stylesa , uważała , że dlatego , że jest gwiazdą
                                                                    ~Oczami Harrego ~
Minął tydzień , właśnie wróciłem do Londynu i pierwsze co zrobiłem to pojechałem do szpitala . Razem z chłopakami wbiegliśmy do budynku i podeszliśmy do recepcji .
- Dzień dobry ! Gdzie , w której sali jest Julia Green ? – zapytałem zdyszany  kobiety za biurkiem .
- Niech pan chwile poczeka – powiedziała i zaczęła przeglądać karty pacjentów – Trochę się pan spóźnił , została wypisana 2 dni temu – wyjaśniała krótko i schowała stos papierów do szafki.
- Aha , dziękuje – odpowiedziałem krótko i odszedłem od jej biurka .
Chłopcy wstali z krzeseł i chcieli i podeszli do mnie .
- I co ? – zapytał Liam.
- Nie ma jej – odpowiedziałem – wypisali ją …
- Dlaczego nie zadzwoniła ? – zastanawiał się Louis.
- Nie wiem …eh … Zayn zadzwonisz do Pauli ? Może ona coś wiem … - poprosiłem go , a on od razu wyciągnął telefon  i zadzwonił do swojej dziewczyny ,po paru  minutach Malik podał mi telefon – Halo ?
- Hej Harry , to ty nic nie wiesz ?? – zapytała zdziwiona Paula.
- No nie wiem , Julka do mnie w ogóle nie dzwoniła  , a jak ja próbowałem to nie odbierała , teraz byliśmy w szpitalu i się okazało , że 2 dni temu ją wypisali …
- Słuchaj  - zaczęła – po tym całym wypadku przyjechała mama Julki  , jak zobaczyła Darcy  to uznała , że ty się nie nadajesz na ojca , że przez to , że jesteś gwiazdą nie będziesz miał czasu dla  dziewczyn i , że zmarnujesz Julce  życie , nie dała jej prawa wyboru , zmusiła ją do powrotu do Polski  
- Aha … - skomentowałem krótko – Czekaj , czekaj mówiłaś coś o Darcy…
- Tak , Harry zostałeś ojcem ! Julka urodziła ! – krzyknęła do telefonu .
                                                                      ~Oczami Julii~
Właśnie razem z mamą i małą Darcy , którą trzymałam na rękach weszłam do rodzinnego domu . Za oknem jak zawsze w maju świeciło słońce ,  w ogródku rosło pełno moich ukochanych konwalii , z podwórka było słychać roześmiany głos kuzynki , która jak co roku do nas przyjeżdżała ,pewnie bawiła się z przyjaciółką . Zawsze , gdy  wracałam do tego domu na wiosnę byłam szczęśliwa , ale teraz jedyne co odczuwałam to złość i nienawiść na moją mamę za to , że traktując mnie jak małą dziewczynkę kazała mi zostawić miłość mojego  życia i wrócić do rodzinnego miasta. Dlatego nie mówiąc nic do nikogo wzięłam Darcy i zamknęłam się w swoim pokoju .  Położyłam małą do łóżeczka (najwidoczniej rodzice już wcześniej to zaplanowali ) i rzuciłam się do telefonu , wybrałam numer Harrego .
- Halo ? – usłyszałam smutny głos chłopaka .
- Harry ! To ja Julka ! – krzyknęłam do komórki .
- Julka ! Gdzie jesteś ? Co z małą ?
- Harry jestem w Polsce , musiałam wrócić , mama nie dała mi nawet dojść do słowa … z małą wszystko w porządku  - powiedziałam i poczułam , że zaraz się rozpłacze .
- Eh… - Hazz nie wiedział co powiedzieć .
- Harry ja zrobię wszystko , żeby wrócić , dosłownie wszystko….

1 komentarz:

Madzix pisze...

Noo niech ona wraca do Hazzy . Czekam nn