piątek, 22 marca 2013

Rozdział VII



~Coraz trudniej …
                                                                    ~`Oczami Julii~
Minął miesiąc ,a z dnia na dzień było coraz trudniej , ciężej . Codziennie  wydawało mi się , że ubrania są za małe , nawet czasem zdarzało mi się mdleć , wymiotować i ogólnie było potwornie . Powoli zaczynałam się bać , przecież  w drugim miesiącu już się chyba nie powinno wymiotować ? Fakt nie byłam jeszcze u lekarze , bo miałam za dużo spraw na głowie . Musiałam wszystko wytłumaczyć mamie , zaczynając od tego jak poznałam Harrego , a kończąc na tym jak zaszłam z nim w ciąże.Nie skończyło się to za dobrze , mama uznała  , że on nie jest dla mnie odpowiedni , że ciążą zniszczył mi młodość i w ogóle to chciała mnie zabrać do Polski , bo uważa , że ja i moje dziecko  źle wyjdziemy na mieszkaniu z Harrym , po prostu miałam jej dosyć !  Zawsze się we wszystko wtrącała , jedyne co jej nie przeszkadzało to moje przyjaciółki  i dzięki Bogu !
Czułam , że nie dam sobie rady , za każdym razem , gdy widziałam jakąś kobietę  z wózkiem myślałam , że zaraz się rozpłaczę , bałam się tego bardziej niż czegokolwiek innego , to było straszne. Jednak najbardziej byłam zła na siebie , bo nie chciałam tego dziecka , bo ciążą mogę zniszczyć nie tylko swoje życie , ale i Harrego , a przede wszystkim byłam zła na siebie , bo nie potrafiłam tego przyjąć . Inne dziewczyny wzięły by się w garść i jakoś przez to przebrnęły , ale ja nie . Ja musiałam wydziwiać i tworzyć tzw. „czarne scenariusze ” , musiałam robić dużo problemu z małej sprawy …. chociaż nie , to nie jest mała sprawa , dziecko to coś poważnego , dziecko jest czymś wspaniałym , ale powinno być dopełnieniem prawdziwej miłości , a nie błędem  młodości . W moim przypadku to był błąd , ale nie  żałowałam tego , że ojcem dziecka jest Harry , wręcz przeciwnie , jeśli już „wpadłam” to cieszę się , że z kimś kogo kocham , a nie z jakimś przypadkowym facetem poznanym na imprezie . Błędem było to , że po pierwsze ja i Styles się pośpieszyliśmy , a po drugie , skoro już to robiliśmy to mogłam go chociaż pilnować , aby się zabezpieczał . Wtedy o tym nie myślałam , w ogóle nie myślałam jeszcze o dzieciach , fakt , faktem , że jak każda młoda kobieta  chciałam mieć dzieci w przyszłości , gdy już się ustatkuje , ale nie teraz ….
                                                                    ~Oczami Harrego ~
Czym jest rodzicielstwo , ojcostwo ? Nie wiem , jeszcze tego do końca nie rozumiem , jeszcze nie mogę pojąć tego , że to właśnie ja zostanę ojcem  , że będę musiał  małej istotce pokazać świat z tej lepszej strony ,  że będę musiał ją chronić przed wszystkim co złe . Eh…mogłem bardziej uważać , mogłem się pilnować , mogłem panować nad sobą , ale nie , bo ja musiałem zrobić inaczej . Nie mam pojęcia jak zareaguje moja mama , jeszcze jej nie powiedziałem , boje się jej powiedzieć po tym jak zachowała się mama Julki . Przez moje „zachcianki” z paprałem życie sobie , a przede wszystkim Julii  , a jeszcze bardziej życie zniszczą nam media , paparatzzi i ci wszyscy inni , którzy chcą wycisnąć wszystkie brudy z życia sławnych. Jak na razie o tym wie niewiele osób , ale to tylko kwestia czasu , gdy ktoś choćby przez przypadek się wygada , ale jakiś dziennikarz zobaczymy mnie i Julkę wychodzących z klinki . Hym… to wszystko jest takie trudne , nie mam pojęcia czy damy sobie radę , nie wiem czy dam radą pogodzić karierę z rodzicielstwem , a co jeśli będę musiał wybrać tylko jedną z tych dwóch rzeczy ?
 Bardzo was moje drogie przepraszam , że taki króciutki , ale nie miałam dzisiaj za bardzo czasu , żeby napisać dłuższy :/ Jutro postaram się wymyślić coś lepszego :) Komentujcie ! <33

1 komentarz:

Madzix pisze...

Pisz pisz jestem ciekawa co daleej ^^