środa, 12 czerwca 2013

Two Years



Prolog
Nigdy nie zastanawiałem się nad śmiercią  , nad tym co dzieję się z ludźmi po  odejściu z tego  świata , idą do piekła czy nieba ? A może , ani niebo , ani piekło tak naprawdę nie istnieje ? O swojej śmierci nigdy nie myślałem , jako 19 –letnia gwiazda mam wiele innych spraw  , więc nawet nie miałem na to czasu , nie chciałem o tym myśleć  . Nad takimi sprawami zaczynamy zastanawiać się dopiero wtedy  gdy odejdzie ktoś bliski  , wtedy ciągle wyobrażamy sobie twarz ukochanej osoby , wspominamy chwile , które razem z tą osobą przeżyliśmy , staramy się nie zapomnieć .
Tak naprawdę to ostatnie „spotkanie” ze śmiercią  czy z pogrzebem kogoś bliskiego  miałem w wieku 11 lat , gdy zmarła moja babcia , na początku dużo płakałem , ale z czasem przyzwyczaiłem się do fakty , że po prostu jej z nami nie ma i wierzyłem w opowieści mamy o tym  , że babcia patrzy  teraz na nas z nieba , i że się nami opiekuje . Jako dziecko nie potrzebowałem żadnych innych wyjaśnień , wierzyłem w każde słowo mamy . Ale teraz , gdy  jestem już dorosły trochę trudniej jest mi to wszystko zrozumieć .
Można zadać pytanie : Dlaczego ktoś taki jak ja , kto tak naprawdę ma wszystko czego dusza zapragnie  zastanawia się nad śmiercią ?
Przyczyna jest dość prosta  - ONA . Ona czyli dziewczyna , którą poznałem przez przypadek , dziewczyna  , która w ciągu kilku dni zmieniła całe moje życie , pokazała mi świat z innej perspektywy i uświadomiła mi , że w życiu nie liczą się tylko pieniądze , sława i dobra zabawa .
Niestety ktoś kto tam na górze zdecydował , że nasza miłość nie zakończy się „Happy end’em” , bo ona zniknęła z mojego życia tak szybko jak się pojawiła .
____________________________________________________
No więc to jest prolog do nowego opowiadania  , mam nadzieję , że wam się spodoba :)
Czytacie=komentujecie <3

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Wspaniale się rozpoczyna zobaczymy dalej < 3

Anonimowy pisze...

<3<3<3<3<3<3<3