Rozdział 1
~Oczami Harrego ~
- Z nami koniec ! – krzyknęła blondynka i trzaskając
drzwiami wyszła z domu .
Usiadłem załamany na kanapie
, wiedziałem , że w końcu do tego dojdzie , ciągłe kłótnie , spory i
wyzwiska nie mogły mieć innego
zakończenia. A poza tym to nawet nie był
związek ! Ona ciągle mnie wykorzystywała i to , że jestem sławny , zawsze
chciała chodzić w te miejsca gdzie
kręcili się dziennikarze , ciągle prosiła , abym jej coś tam kupował … ale po
mimo to byłem w niej potwornie zakochany i z resztą nadal jestem . Musiałem coś
zrobić , z kimś pogadać , ale nie miałem
z kim …Nie chciałem dzwonić do chłopaków , bo oni nigdy jej nie lubili i zawsze twierdzili , że jest dla mnie nie
odpowiednia , uznaliby , że dobrze , że
tak się stało , i że znajdę inną ,
lepszą . Ale ja nie chcę innej , ja chcę ją !
Postanowiłem wyjść z domu i przejść się do parku , musiałem
jakoś ochłonąć po dzisiejszym wydarzeniu. Wyszedłem z domu i ruszyłem szarym chodnikiem w stronę
najbliższego parku , lubiłem tam chodzić , siadać na ławce i po prostu patrzeć
przed siebie , często spędzając tam czas myślałem o swoich czynach , słowach ,
tych dobrych i tych złych . Ostatnio
dzięki mojej byłej dziewczynie , próbą do trasy i wszystkim innym rzeczą nie miałem
czasu usiąść i pomyśleć nad swoim życiem
, no i teraz nadarzyła się chyba idealna okazja.
W parku nie był dużo ludzi , poszedłem do swojej ulubionej
ławki , była ustawiona na tzw. odludziu i . Jednak tym razem ktoś mnie wyprzedził ,
siedziała tam młoda dziewczyna , miała
może z 18 lat , długie , brązowe włosy zasłaniały jej twarz , a w rękach
trzymała czarny notes z niewielkim napisem „1D” na samym środku , najwidoczniej
była zajęta pisaniem. Założyłem kaptur na głowę i usiadłem obok niej , kochałem
nasze fanki , ale akurat dzisiaj nie miałem ochoty na krzyki , zdjęcia i
autografy , wolałem , żeby mnie nie
rozpoznała . Gdy usiadłem na drugim końcu ławki dziewczyna podniosła lekko
głowę , zmierzyła mnie wzrokiem , a potem z powrotem wróciła do swojego notesu
.
zazwyczaj nikt tam nie siedział
- Czemu jesteś smutny ? – zapytała po krótkiej chwili , jej
głos był cichy , ale dość przyjemny , chciałem , żeby mówiła do mnie dalej.
- Dlaczego sądzisz , że jestem smutny ? – byłem zdziwiony
jej pytaniem.
- Nie muszę widzieć twojej twarzy , żeby to stwierdzić –
powiedziała nie podnosząc wzroku z nad zeszytu – gdy zobaczyłeś , że tu siedzę , westchnąłeś i
usiadłeś najdalej jak się da , widać , że chcesz być teraz sam , gdybyś był
szczęśliwy to ty zaczął byś rozmowę – wyjaśniła.
- Aha – jej odpowiedź był zadziwiająca – miałem dzisiaj …eh
… ciężki dzień …
- Dziewczyna cię rzuciła ? – zadała kolejne pytani ,
wydawało się , że czyta mi w myślach.
- Skąd ty to wszystko wiesz ?!
- Spokojnie – zaśmiała się cicho – wiem i już , moi rodzice zawsze śmiali się ,że mam dar
rozpoznawanie co leży człowiekowi na sercu i dlaczego .
- Aha – znowu nie mogłem znaleźć innej odpowiedzi , bo każda
jej odpowiedź była wręcz szokująca – Jak masz na imię ?
- Julka– odpowiedziała krótko – nie pytaj od razu ci odpowiem , nie jestem z Londynu ,
przyjechałam tu na dwa miesiące do cioci na wakacje , ale i tak większość czasu
spędzam na tej ławce.
- A masz chłopaka ? – zapytałem , po mimo , że wiedziałem ,
że to najidiotyczniejsze pytanie jakie mogłem zadać , ale chciałem podtrzymać
rozmowę .
- Nie , nie mam – powiedziała trochę mniej wesoło – niestety
nikt nie chce chodzić z dziewczyną , która potrafi bez rozmowy rozpoznać co
komu jest…
- Jesteś bardzo interesująca – wyrwało mi się , ale po
prostu byłem nią zafascynowany .
- Hahaha – zaczęła się śmiać i podniosła głowę - A ty jak masz na imię ?
- Harry – odpowiedziałem krótko i bez zastanowienia .
- Zupełnie jak jeden z moich idoli – spojrzała lekko
rozmarzona przed siebie – tak bardzo chciałabym ich kiedyś zobaczyć na żywo …
- No wiesz jesteś w
Londynie , a ci z 1D też mieszkają w Londynie …wszystko może się zdarzyć - powiedziałem , ale nawet nie przeszło mi
przez głowę , żeby ściągnąć kaptur i się przed nią ujawnić .
- Może , przypuszczam
, że jesteś optymistą – powiedziała ponownie przenosząc wzrok na notes.
W tej chwili dostałem smsa od Liama :
„ Harry musisz być za
10 minut w studiu ! Dzisiaj mamy nagranie ! Paul jest wściekły … ”
- Kurde – wstałem z
ławki – dzięki za dzisiaj , będziesz jutro ?
- Jestem tu codziennie od
16-19 – uśmiechnęła się .
- Fajnie , jeszcze raz dzięki za rozmowę ! – krzyknąłem do
dziewczyny i pobiegłem do domu po samochód.
Nie całe 10 minut później byłem już w studiu . Najpierw
dostałem ochrzan od Paula za to , że się jak zwykle spóźniłem , potem
zaczęliśmy nagrywać piosenkę , aż w końcu nadeszła upragniona przeze
mnie przerwa . Gdy menager wraz z tymi wszystkim ludźmi od sprzętu wyszedł z
pomieszczenia , zacząłem opowiadać
przyjaciołom to co mi się dzisiaj przydarzyło , głównie skupiłem się na tej
niesamowitej dziewczynie , którą spotkałem dzisiaj w parku. Nie mogłem przestać
o niej myśleć , w uszach wciąż brzmiał mi jej słodki i cichy głos . Te jej
zniewalające oczy , mógłbym w nie patrzeć godzinami i ten delikatny uśmiech , musiałem się z nią ponownie zobaczyć !
_____________________________________________________________________
Czytacie = komentujecie <3
10 komentarzy:
omg!!! kocham!!!!!!
K.C. <3
super <#3333
WOWW.... jakie boskie <3
wspaniały ; ) kiedy następny ?? ; ]]]]
Omg...!!! To jest po prostu boskie :D Kocham <333
super <3
Jaki Zajebisty !! <33
Dodaj jak najszybciej następny ! ^^
Genialny < 3
Swietne i zapraszamna Pati-and-one-direction.blogspot.com
Prześlij komentarz