~W samochodzie
~Oczami Harrego ~
- Daj mi wyjaśnić – próbowałem wszystko wytłumaczyć
dziewczynie , z którą od prawie pół godziny kłóciłem się w moim samochodzie .
- Eh… nie ma co tłumaczyć , bo wszystko jest jasne !
Wrobiłeś mnie w chodzenie , a jak się
nie zgodzę to znienawidzi mnie miliony fanek na całym świecie ! – krzyczała
zdenerwowana dziewczyna.
- Będziemy tylko udawać ,
to nie musi trwać dłużej niż dwa miesiące – po raz setny jej tłumaczyłem
– musimy się tylko od czasu do czasu pokazywać razem na mieście i udawać
zakochanych , chodzić na jakieś tam imprezy , tak , żeby to wyglądało realnie ,
a potem się niby pokłócimy , zerwiemy i każde z nas wróci do swojego dawnego
życia.
- Jak to mówisz to wszystko wydaje się takie proste … -
westchnęła – nie wydaje mi się , aby to był dobry pomysł , ale nie mam wyboru …
zgadzam się … -powiedziała niepewnie i chciała wyjść z pojazdu .
- Czekaj – zatrzymałem ją .
- Co znowu ?
- Daj mi swój numer – uśmiechnąłem się , a dziewczyna zaczęła grzebać w torebce .
- Masz – podała mi zwiniętą karteczkę – Do widzenia –
opuściła samochód i znikła w tłumie ludzi.
Tak , tak wiem . To co
zrobiłem było najbardziej debilną rzeczą , którą mogłem zrobić, ale
teraz już nie ma odwrotu . Przypuszczam , że jutro cały świat będzie mówił o
tym , że chodzę z Julią , tylko szkoda , że to nie jest prawda . Nie lubię
okłamywać ludzi , a fanów tym bardziej ,
więc dobrze by było , gdybyśmy się stali parę naprawdę . Ale jak to zrobić ?
~Oczami Julii ~
Ten facet ma coś nie tak z głową ! Co on sobie myśli , że
tak po prostu możemy być teraz parą , bo nagadał głupot tym dziennikarzą ? O nie , ten idiota myśli , że polecę na
niego , bo jest sławny ,przystojny i ma
takie niesamowite , zielone oczy , w które mogłabym patrzeć bez końca …. Zaraz
, zaraz , o czym ja w ogóle mówię ?!
Spokojnie Julka , ogarnij się , on ci się nie podoba . Eh…. Spoko ,
oszukuję sama siebie . Muszę coś wymyśleć
, żeby się w nim nie zakochać , bo inaczej , może być źle , w końcu my mamy
tylko udawać …. On by się nigdy przecież nie zakochał w takiej dziewczynie jak
ja …
- Julka tutaj jesteś ! – usłyszałam głos przyjaciółek ,
który wyrwał mnie z myśli.
- No jestem , jestem – odpowiedziałam szybko .
- Co się stało ? Gdzie byłaś ? – pytały mnie .
- Opowiem wam wszystko w domu …. – usłyszałam dźwięk swojej
komórki , na wyświetlaczu zobaczyłam nieznany numer – Halo ?
- Cześć tu Harry – usłyszałam lekko zachrypnięty głos chłopaka.
- Aha – udałam niezadowoloną , na serio była bardzo szczęśliwa – hej .
- Słuchaj , mam do ciebie sprawę – zaczął dość niepewnie –
chciałbym cię przedstawić chłopaką , nie miałabys nic przeciwko ?
- A mamie , nie ? – zapytałam sarkastycznie i zaśmiałam się
– nie ,no żartuję , spoko .
- To przyjadę dzisiaj po ciebie , tak ok. 17 – powiedział ,
a po chwili dodał - a gdzie ty mieszkasz
?
Rozmawialiśmy jeszcze przez chwilę , podałam mu swój adres , a potem się rozłączyłam .
Przyjaciółki patrzyły na mnie przez cały
czas z miną „Wtf? ”.
- Laska idziesz na randkę ? Z kim ? – zapytała Emilia.
- Kojarzycie tego faceta co był oblegany przez paparatzzi ?
– zapytałam .
- No , to ten Harry Styles czy jak mu tam – odpowiedziała
Paula .
- To jest mój chłopak – powiedziałam beztrosko .
- Przpraszam , ale czy ty właśnie powiedziałaś , że Harry z
One Direction to twój chłopak ? – Emilia otworzyła usta ze zdziwienia .
- To skomplikowane , zaraz wam wszystko wyjaśnie , tylko
chodźmy na razie na zakupy , bo mam dzisiaj spotkanie z całym 1D i muszę jako tako wyglądać – zaśmiałam się
– Idziemy do „TopShop” ?
- Ok. .
Po drodze opowiedziałam przyjaciółką wszystko co się działo
po kolei , jak się to stało , naszą
rozmowę i o tym , że nie mogą nikomu powiedzieć , że to wszystko jest udawane ,
bo inaczej zniszczą życie i mi , i Harremu . One jak to przyjaciółki obiecały ,
że nigdy nikomu nie powiedzą i mam nadzieję , że tak będzie.
Jest 17 , stoję pod
domem i czekam , aż Harry przyjedzie . Mam na sobie białą
sukienkę ( taką - http://idolo.pl/moda/sukienki,i,spodnice,new,yorker,z,kolekcji,wiosna,lato,2010,g,2507,9.html
) i do tego czrne szpilki . Trochę się denerwuje
, bo w końcu nie jadę się spotkać z byle kim , jadę na spotkanie z ONE
DIRECTION ! Tak , przyznam się , potajemnie jestem ich fanką , no , bo w końcu
mam 20 lat i nie bardzo wypada mi słuchać takiego samego zespołu jak moja 12
–letnia kuzynka . Pod dom podjechał
czarny samochód , w którym dzisiaj rano kłóciłam się z moim „chłopakiem” , gdy
się zatrzymał , bez dłuższego zastanowienia wsiadłam do pojazdu.
- Hej – powiedział
chłopak z uśmiechem .
- Cześć – odpowiedziałam – jedziemy ?
- Tak – oznajmił i odpalił pojazd – słuchaj musimy wymyślić
historię …
- Jaką ? – zapytałam zdziwiona .
- O tym jak się poznaliśmy ….
- Przecież to twoi przyjacie
, nie zamierzasz powiedzieć im prawdy ? – byłam lekko zbulwersowana .
- Ale boję się , że
będą mi zaraz mówić , że cię wykorzystuję , że to złe ….
- Ale to prawda – powiedziałam .
- No wiem , ale oni są dla mnie jak bracia i…. – w tym
momencie mu przerwałam.
- I tym bardziej powinnieneś im powiedzieć – mówiąc to byłam
bardzo stanowcza – rodziny się nie okłamuje .
- Hahaha –zaśmiał się – Liam twierdzi , że dziewczyny z takim charakterem jak twój są
dla mnie odpowiednie .
- Może jednak dobrze się dobraliśmy – powiedziałam cicho z
lekkim uśmiechem na twarzy.
- Może , nie wybrałem ciebie przypadkiem - dopowiedział .
- Co ?
- Bo wiesz , ja…. Chciałem się z tobą umówić już wcześniej ,
często widywałem cię w tej twojej kawiarni …
-mówił zapatrzony w drogę.
- Aha…. – uśmiechnęłam się cwaniacko – nie sądziłam , że
ktoś taki jak ja może się spodobać komuś
takiemu jak ty .
- A jednak – zaśmiał się.
Po chwili znaleźliśmy się już pod domem
Liama ( tak mi powiedział Harry )
, chłopcy byli naprawdę bardzo
mili , panowała przyjemna atmosfera i ogólnie było fajnie. Potem Harry
opowiedział im o nas , a oni jakoś
dziwnie normalnie to przyjęli . Ciekawe dlaczego ?
1 komentarz:
Dalej daleej <3
Prześlij komentarz