niedziela, 17 marca 2013

Rozdział VII część 1



~ „ Mamo …? ”
                                                                ~Oczami Julii ~
Od ostatnich wydarzeń minęły już prawie 2 tygodnie . Obecnie jestem pełnoprawną dziewczną Harrego Stylesa oraz największym wrogiem Taylor Swift , dziewczyna znienawidziła mnie po tym jak zniszczyłam jej sukienkę . Ja i Harry dosłownie zesfataliśmy Zayna i Paule , ale chyba nie narzekają , coś  Paulina ostatnio mówiła , że ma się do Malika przeprowadzić . Ja praktycznie już mieszkam u Harrego , jedna połowa moich rzeczy jest u niego , a druga w domu , który dzielę z przyjaciółkami.Ostatni raz u nas w domu spałam chyba dwa tygodnie temu .

One Way or Another I’m gonna find you  I’m gonna get up get up get up get upOne way or another I’m gonna win you  I’m gonna get up get up get up get up – obudził mnie czyjś śpiew .
- Harry zamknij się i daj mi spać ! – krzyknęłam do chłopaka , który leżał obok mnie .
- To nie ja tylko twój telefon ! – odkrzyknął i odwrócił się na drugi bok .
- Aaaa to sorry skarbie – zaśmiałam się i odebrałam telefon – Halo ?
- Julka przyjeżdżaj szybko do domu ! – usłyszałam krzyk Em.
- Poczekaj , po co ? Dlaczego ? – zapytałam zdezorientowana.
- Bo nasze mamy przyjechały z niezapowiedzianą wizytą , a ja jestem sama ! Paula jest u Zayna , ale ma zaraz przyjechać , nakłamałam , że pojechałyście do sklepu , więc się pośpiesz – wyjaśniła.
- Dobra , dobra już zaraz będę tylko się ogarnę – powiedziałam – Pa – rozłączyłam się i wstałam
- A ty gdzie idziesz ? – zapytał Harry .
- Do domu , moja mam przyjechała , a ona nic o nas nie wie , myśli , że jestem w sklepie – wytłumaczyłam i podeszłam do szafy .
- Musisz ? – zapytał zasmucony .
- Muszę, ale postaram się wykręcić jakoś  i na wieczór wrócić ?- podeszłam i pocałowałam go w policzek.
- Eh…. może jakoś przeżyje .
- A tak w ogóle to ty nie miałeś iść dzisiaj na jakiś wywiad ? – wyjęłam z szafki swój ulubiony komplet (http://cassie-ins.blogspot.com/2012/03/zestawy-ubran-cz-7.html - drugi zestaw , tylko bez czapki ).
- Mam … - odpowiedział podnosząc się – właśnie on jest o 11 , a jest 10 ! – chłopak pobiegł do łazienki , a ja zaczęłam się śmiać.
Szybko się ubrałam , uczesałam i ogólnie ogarnęłam . Zeszłam na dół , krzyknęłam do Harrego : „ PA!”, a potem wyszłam z domu , po drodze wstąpiłam do sklepu i kupiłam byle co , bo w końcu Em powiedziała , że jestem w sklepie . Niecałe 5 minut później byłam już pod domem , weszłam do środka i pobiegłam do kuchni zanieść zakupy .
- Cześć córeczko – usłyszałam głos mamy .
- Cześć mamuś , jak ja dawno cię nie widziałam – uśmiechnęłam się i podeszłam , żeby ją przytulić.
- No to jak już jesteście wszystkie to opowiadajcie co tam u was ? Jak tam kawiarnia ? – zapytała mama Em.
- Biznes się kręci – powiedziała Paula – jak na razie jest wszystko dobrze.
- Aha , a jak tam wasze życie towarzyskie ? – zapytała moja mama .
W tej chwili Em przełączyła kanał i włączyła  wywiad z One Direction :
Redaktor : Harry , twoja nowa dziewczyna Julia Green …. – w tym momencie wyłączyłam telewizor , a  oczy wszystkich mam wzróciły się w moją stronę.
- To pewnie jakiś przypadek …. Na świecie jest pełno  Julek Green … - próbowałam to jakoś odkręcić , ale jak na razie nie wychodziło  , nagle poczułam , że zaraz zwymiotuje – przepraszam – powiedziałam i pobiegłam do łazienki .
- Co się dzieje ? – zapytałam sama siebie , gdy myłam zęby po tym jak zwymiotowałam.
- Julka wszystko ok. ? – zapytała Paula , która weszła do łazienki.
- Właśnie nie wiem … przecież nie jadłam nic takiego , żeby zwymiotować ….- oparłam się o umywalkę .
- A  ciąża ? –zadała to pytanie dość niepewnie.
- hahahhahhahahhahahahahahahhahahahahahahhahahahhahahhahahahahhahahahah chyba żartujesz – odpowiedziałam.
- Nie , pomyśl kiedy ostatnio robiłaś to z Harrym ?
- Eee…przedwczoraj , wczoraj i dzisiaj w nocy – zaśmiałam się.
- Jaja sobie robisz ?
- Nie…- powiedziałam – spoko , może po prost zjadłam coś i nie spojrzałam na datę przydatności , to się zdarza – wyszłam z pomieszczenia i wróciłam do pokoju.
- Coś się stało kochanie ? – zapytał mnie mama , gdy  stanęłam w pokoju .
- Tak , tak – odpowiedziałam i usłyszałam jak dzwoni mi telefon – przepraszam , muszę odebrać – dzwonił Harry  - Halo ?
- Hej , słuchaj  możesz się teraz wyrwać ? – zapytał .
- Nie bardzo , a co ?
- Bo muszę ci coś powiedzieć , ale mnie nie zabijaj dobra ? – powiedział błagalnym głosem .
- Spotkamy się wieczorem skarbie , też muszę ci o czymś powiedzieć …
 
Co do drugiej części będę wredna i was zaszantażuje ;D Dodam drugą część jak będzie najmniej dwa komentarze pod tym postem ^^


2 komentarze:

Madzix pisze...

Zamordujee ciee . Pisz daleej chcee nastepną część aaaaaa ^^

thisisbejbee pisze...

Zajebiste *______* pisz dalej :D