Rozdział 3.
~Oczami Harrego~
- Julka umówisz się ze mną ? - w tej chwili stałem przed lustrem w
garderobie i ćwiczyłem jak umówić się z
Julią , jak na razie chyba nie szło mi
zbyt dobrze .
- Harry co ty robisz ? – zapytał Zayn , który najwyraźniej od
dłuższego czasu mnie obserwował .
- Yyy… nic … - odpowiedziałem uciekając od niego
wzrokiem , to co zobaczył było strasznie
żenujące .
- Hazz co się dzieje ? – przyjaciel chyba się o mnie martwił
– tylko mi nie mów , że masz problemy z dziewczyną …
- Eh… no właśnie … chyba tak – westchnąłem i usiadłem na
kanapie .
- Dobra koncert zaczynamy za jakieś półtorej godziny ,
więc mamy czas – usiadł obok mnie –
gadaj o co chodzi , chodź trudno mi uwierzyć , że Harry Styles nie potrafi
poradzić sobie z dziewczyną – zaśmiał się .
- To nie jest śmieszne – mruknąłem , a on się opanował – no ,
więc wszystko się zaczęło od tego jak
zerwałem z Tay … - zacząłem opowiadać mu w jaki sposób poznałem Julię .
- Ok. – powiedział ,
gdy skończyłem swoją historię – już się całowaliście , ty wyznałeś jej miłość ,
ona wyznała ci miłość , więc proszę wyjaśnij mi w czym tu jest problem ?
- Nie wiem jak zaprosić ją na randkę ….
- Nie wiem jak zaprosić ją na randkę ….
- Hhahahahahhahahahahahahahhaah – Malik wybuchł śmiechem –
ty żartujesz , prawda ?
- Nie , nie żartuje – jego zachowanie powoli zaczynało mnie
irytować – ona nie jest taka jak inne , ona jest wyjątkowa , różni się od moich poprzednich dziewczyn , Julka patrzy na
świat tak jakby chciał wykorzystać każdą chwilę jak najlepiej – tłumaczyłem ,
choć po jego minie nie jestem pewien czy zrozumiał – i boję się , że mi odmówi …
- To się nie pytaj – powiedział to tak , jakby to było
oczywiste , spojrzałem na niego zdziwiony – nie pytaj się tylko jak się tak
codziennie spotykać to zamiast siedzieć w parku na tej ławce , to ją gdzieś
zabierz , tak , żeby było jak na randce-
wyjaśnił .
- To nie jest taki zły pomysł – przyznałem mu i już zacząłem
myśleć nad tym gdzie mógłbym ją zabrać .
- Wiem , bo mój – Zayn uśmiechnął się dumnie .
- Harry , Zayn, Louise
was woła , musicie się przygotować do występu – oznajmił nam jakieś
starzysta , który przed chwilą wszedł do pokoju .
Wstaliśmy i poszliśmy do naszej fryzjerki . Od tej pory cały
czas myślałem o tej randce , ona po prostu musiała być idealna .
*w
tym samym czasie*
~Oczami Julii~
- Ciociu proszę nie krzycz na mnie – próbowałam uspokoić
zdenerwowaną opiekunkę , która usilnie próbowała uświadomić mnie , że nie powinnam się spotykać z Harrym . Nasza
kłótnia trwała już prawie dwie godziny – Ja nie mogę go zostawić ! Kocham go !
- Kochasz go ? A on pewnie kocha ciebie ? – ciotka zadawała
pytania z delikatną ironią w głosie -
skoro tak to powiedz mu .
- Ale o czym ?
- Jak to o czym ? – sarkastyczne pytania wypływały z jej ust
– o tym co z tobą jest i dlaczego tu jesteś !
- Po co ? On nie musi tego wiedzieć ! – broniłam się , to co
chciała , abym mu powiedziała jeszcze nie dotarło do mnie , nie mogłam mu o tym
powiedzieć .
- Oj musi Julio ,
jesteście zakochani , pewnie za niedługo zostaniecie parą , sama zawsze
mówiłaś , że w związku nie powinno być tajemnic , więc lepiej będzie jeśli
powiesz mu teraz – jej głos powoli stawał się spokojniejszy – jeśli powiesz mu
teraz nie będziesz mieć później nie
przyjemnych sytuacji …
- Wiem , ciociu , ale ja się boję jego reakcji , kto
chciałby być z kimś takim jak ja ?
- Po pierwsze jesteś wspaniała – kobieta objęła mnie
ramieniem – Juleczko cieszę się twoim szczęściem , ale uważam , że jeśli
naprawdę kochasz Harrego i nie chcesz go zranić to powinnaś , albo mu
powiedzieć prawdę , albo skończyć z tym
wszystkim i dla jego dobra , i twojego .
~Oczami Harrego~
Gdzie ona jest ?!
Julka po raz pierwszy się spóźniała , powinna być już godzinę temu … O
już idzie ! Na szczęście .
Wstałem i wolnym krokiem podszedłem do dziewczyny . Pocałowałem
ją na powitanie w policzek , na jej twarzy pojawił się uroczy uśmiech , który
tak bardzo uwielbiałem .
- Harry ja muszę ci coś powiedzieć – dziewczyna posmutniała
i spuściła wzrok .
- Co takiego ? – zapytałem spokojnym i zdziwionym głosem .
- Harry kocham cię , bardzo cię kocham , ale my … my nie możemy być razem ,
przepraszam – z jej oczu powoli zaczęły wypływać łzy , nie wiedziałem co odpowiedzieć
, byłem za bardzo zszokowany , dziewczyna pocałowała mnie prosto w usta ,
pocałunek był długi i namiętny - żegnaj Harry
– powiedziała cicho , odwróciła się i odeszła .
Słyszałem jeszcze jak cicho płacze , widziałem jak co chwili
odwraca się do tyłu spoglądając na mnie , czułem , że mnie kocha , więc
dlaczego odchodzi ?
_____________________________________________________________________________
Na razie taki króciutki :) Wieczorkiem jeszcze coś dodam ;)
Czytacie = komentujecie <3
6 komentarzy:
Super<333 Mam nadzieję, że wieczorem dodasz następny, bo nie mogę się doczekać :D Jest naprawdę boski <3
Zapraszam do mnie http://over-again-story.blogspot.com/
Super
Blagam nexttt
Poprostu cudowne ! NIESAMOWITĘ KOCHAM CIĘ
super <3
czekam nn ! :)
super
Prześlij komentarz