piątek, 21 czerwca 2013

Two Years



Rozdział 6.
                                   ~Oczami Harrego~
„Piip …. Piip ….piip ….” – w tej chwili słyszałem tylko to , czyli sygnał oczekiwania , od prawie dwóch godzin próbuję dodzwonić się do Julki , jak na razie ani razu nie odebrała , mam nadzieję , że teraz zorientuje się , że dzwoni jej telefon.
- Halo ? – w końcu usłyszałem głos dziewczyny , nareszcie.
- Cześć Julka mam do ciebie sprawę -  zaczęłam spokojnie .
- Hej Harry – teraz mówiła bardziej entuzjastycznym tonem – o co chodzi ?
-  Zgodziłabyś się polecieć ze mną za granicę nie wiedząc gdzie lecisz ? – zapytałem , a dziewczyna przez dłuższą chwilę milczała.
- Harry mógłbyś powtórzyć , bo trochę cię nie zrozumiałam – powiedziała po chwili cicho chichocząc .
- Chciałbym cię gdzieś zabrać , ale nie mogę ci powiedzieć gdzie , bo to niespodzianka – wyjaśniłem z nadzieją , że tym razem zrozumie .
- Ok. – odpowiedziała szybko – tylko powiedz mi na ile .
- 3 dni – odpowiedziałem – spakuj się i będę po ciebie o 17.
- Dobra , to do zobaczenia.
- Do zobaczenia – rozłączyłem się .
Jak na razie wszystko szło po mojej myśli , mam nadzieję , że później też tak będzie .
                                                               ***
- Naprawdę nie możesz mi powiedzieć dokąd lecimy ? Długo będziemy lecieć ? Do jakieś duże miasto czy mała miejscowość ? W jakim państwie to będzie ? – właśnie doszliśmy na lotnisko  , a Julka dosłownie obsypywała mnie pytaniami.
- Hahah , zobaczysz – odpowiedziałem nie chcąc zdradzać żadnego szczegółu.
- Oj Harry proszę – dziewczyna zrobiła słodką minkę , ale ja nadal milczałem – no dobra poczekam – poddała się po paru minutach błagania .
- Siema Harry ! – Zayn krzyknął , gdy zobaczył , że się zbliżamy .
- O mój Boże – Julka zatrzymała się w miejscu nie odrywając wzroku od moich przyjaciół – czemu  nie powiedziałeś , że oni tu będą ? I dlaczego oni tu są ?
- Po pierwsze  spełniam 1 punkt z twojej listy – uśmiechnąłem się  - a po drugie sam koncertu nie zagram przecież – zaśmiałem się i objąłem ją w pasie przysuwając bliżej siebie.
- Jakiego koncertu ? – zapytała zdziwiona.
- 3 punk na twojej liście : Pójść na koncert One Direction – zacytowałem .
- To wszystko wyjaśnia – posłała mi słodki uśmiech , podeszliśmy bliżej chłopców  - Cześć jestem Julka –  i tak jestem tą dziewczyną , którą Styles spotkał w parku – pokazała im swój dar odpowiadając na pytania , których jeszcze nie zdążyli zadać .
przedstawiła się szybko – nie musicie się mi przedstawiać , bo wiem jak macie na imię – zaśmiała się – a i jeszcze nie jestem dziewczyną Harrego
Chłopcy przez dłuższą chwilę milczeli spoglądając co chwila na mnie , a potem na Julkę .
- Fajna ta twoja niedoszła dziewczyna – skomentował Louis , a Julka uśmiechnęła się w jego stronę .
- Dobra dzieciaki pakujcie się do samolotu – powiedział do nas Paul , który właśnie podszedł – za jakieś 3-4 godziny będziemy w … - gestem pokazałem , aby nie mówił nazwy – w miejscu , do którego lecimy.
Julka  popatrzyła na mnie z lekkim oburzeniem , ale po chwili na jej twarzy powrotem pojawił się uśmiech , była strasznie podekscytowana tym całym wyjazdem  , mam nadzieję , że miejsce , do którego lecimy jej się spodoba.
Po trzech godzinach byliśmy już na miejscu . Julka była tak zdziwiona miejscem , w które ją zabrałem , że przez cały czas rozglądała się w kółko z otwartą buzią .
- Paryż ! Harry ty naprawdę zabrałeś mnie do Paryża ! – była bardzo zaskoczona , chyba się tego nie spodziewała . Podeszła do mnie i pocałowała mnie w policzek – dziękuję .
- To dopiero początek – uśmiechnąłem się .
- Lubię jak się tak łobuzersko uśmiechasz – powiedziała  i poszliśmy za resztą do samochodów , które miały zawieźć nas na miejsce koncertu.
*dwie godziny później*
Po przygotowaniach w końcu wyszliśmy na scenę jednocześnie rozpoczynając koncert . Cała widownia była wypełniona aż po brzegi , fanki piszczały , krzyczały , rzucały na scenę różne rzeczy , pokazywały plakaty. Jednak dzisiaj mój wzrok skupił się jedynie na dziewczynie siedzącej  w pierwszym rzędzie , która przez prawie cały czas patrzyła na mnie z czułością w oczach , uwielbiałem ten jej wzrok i lekki uśmiech na twarzy . Śpiewając myślałem tylko o niej , widziałem tylko ją , reszta dziewczyn dla mnie po prostu w tej chwili nie istniała , bo teraz liczyła się tylko Julka.
- Byliście cudowni  ! – krzyknęła Julka po skończonym koncercie , gdy razem z resztą chłopców wszedłem z kulisy .Dziewczyna rzuciła mi się na szyję i szepnęła – muszę ci się jakoś za to odwdzięczyć –jej słodki szept sprawił , że przeszedł mnie dreszcz zachwytu . Julka  złożyła na mojej szyi pojedynczy pocałunek .
- Ale to jeszcze nie koniec moich niespodzianek – odpowiedziałem .
- To ile ich jeszcze będzie ? – zapytała cały czas trzymając dłonie na moim karku , czułem , że robi mi się gorąco , jeszcze żadna dziewczyna nie wprawiła mnie w takie zachowanie , po raz pierwszy zacząłem się stresować takim sprawami.
- To już będzie  ostatnia – zapewniłem .
 Po wyjściu ze stadionu razem z Julką zamówiłem taxi’ówkę  i poprosiłem cicho kierowcę , żeby zawiózł nas w pewne miejsce . Nie jechaliśmy długo , po 15 minutach byliśmy już na miejscu . Po tym jak zapłaciłem  kierowcy za przejazd wysiedliśmy z pojazdu .Wyjąłem z kieszeni  opaskę .
- A po co ci to ? – zapytała zaciekawiona Julka.
- Potrzebne – odpowiedziałem krótko i podszedłem do niej od tyłu , zawiązałem jej opaskę na oczach.
- Nie wiem czy ty sobie zdajesz z tego sprawę , ale właśnie zawiązałeś oczy największej niezdarze w Londynie – zaśmiała się – zaraz się wywalę .
- Spokojnie , będę cię trzymał .
W sumie to nie mieliśmy długiej drogi do celu , tylko kawałek przez park , a potem trzeba było jedynie wejść do windy . Na moje szczęście robiło się już ciemno .
Gdy winda się zatrzymała zaprowadziłem dziewczynę do barierki , po czym zdjąłem jej opaskę z oczu , wtedy zorientowała się  , że jesteśmy na samym szycie Wieży Eiffla o dokładnie północy . Całe miasto było
oświetlone co nadawało romantyczną atmosferę . Julia przez kilka minut wpatrywała się w można rzec wręcz magiczny krajobraz , następnie odwróciła się do mnie przodem .
- Ale to nie było moje marzenie – powiedziała po chwili – więc o co chodzi ?
- Teraz spełniam swoje marzenie – wyjaśniłem – ale spełni się tylko jeśli mi w tym pomożesz – spojrzała na mnie pytającym wzrokiem – znamy się dość krótko – zacząłem – ale mimo to zakochałem się w tobie najbardziej jak jest to możliwe i właśnie dlatego cię tutaj dzisiaj zabrałem , bo chciałbym zapytać cię  o coś oficjalnie , zostaniesz moją dziewczyną ?
- Oczywiście , że tak – jej odpowiedź była szybka i pewna , z resztą co się dziwić , pewnie zorientowała się o co chcę zapytać  jak tylko zacząłem mówić – Kocham cię Harry , bardzo cię kocham – zbliżyła się i złączyła nasze usta.
Teraz stało się coś o czym marzyłem ,odkąd jestem w One Direction wydawało mi się , że mam wszystko , jednak właśnie w tej chwili zrozumiałem , że nie miałem czegoś – kogoś kto naprawdę mnie kochał.
_______________________________________________________________________________
Chyba mi nie wyszło , ale to wy już oceńcie :)
Czytacie = komentujecie <3
PS
Jak dacie swoje konta na tt to do was napiszę ;*

7 komentarzy:

Unknown pisze...

Super :)
Dalejjj
Haha
Zapraszam do mnie www.onedirectionwszystkoalbonic.blogspot.com

Anonimowy pisze...

słodkie <3

Anonimowy pisze...

KOCHAMM <33

Anonimowy pisze...

kochane < 3

Anonimowy pisze...

najlepszy ; *******

Angel Heart pisze...

Świtne !!! *______________*

DALEJDALEJDALEJDLEJ !!


https://twitter.com/werciowataaa xd

Unknown pisze...

Świetny <3


https://twitter.com/Wika123098