Rozdział 28.
~Oczami Julii~

***
- Kochanie coś się stało ? – Harry usiadł na łóżku tuż obok
mnie i położył głowę na moim ramieniu.
- Eh… - westchnęłam patrząc na niego , chłopak pytaniem
wyrwał mnie z rozmyślań – nic – skłamałam .
- Nie kłam – podniósł głowę i spojrzał mi prosto w oczy , przecież widzę ,że coś jest nie tak , mów .
- Jestem egoistką – powiedziałam cicho , a on popatrzył na
mnie zdziwionym wzrokiem .
- Co ty gadasz ?
- Żałuję , że nie wzięłam chemii , gdy była jeszcze
możliwość , myślałam tylko o sobie i o tym , że nie chcę umierać w szpitalu –
wytłumaczyłam – gdybym była mądrzejsza za parę miesięcy nie musiałabym
zostawiać ciebie i Darcy samych – na moim policzku pojawiła się łza , którą
Styles szybko otarł .
- Julka nie jesteś egoistką – na jego twarzy pojawił się
delikatny uśmiech – jesteś najwspanialszą osobą jaką kiedykolwiek poznałem ,
jesteś najlepszym co mnie spotkało w życiu – słowa wypływały z jego ust z taką
pewnością , że nie dało się mu nie wierzyć – a co do tego , że nas zostawisz to
… - urwał na chwilę i spojrzał w stronę
okna – nie powiedziałem ci o czymś …
- O czym ? – spojrzałam na niego pytająco.
- Jest szansa kochanie – uśmiechnął się , a ja nadal
patrzyłam na niego tym samym tępym wzrokiem -
jak miałaś zakrzep krwi to lekarz , który cię operował poprosił mnie na
rozmowę – zaczął opowiadać , a ja słuchałam go w skupieniu - powiedział , że jest szansa na to , żeby
przedłużyć twoje życie , wystarczy jedna operacja …
- Czemu wcześniej mi o tym nie powiedziałeś ? – zapytałam ,
ale bez wyrzutów , byłam za bardzo zachwycona tym co powiedział , żeby wytykać
mu błędy .
- Zapomniałem … przepraszam , ale i tak można ją zrobić dopiero miesiąc po
porodzie – odpowiedział .
Czyli jednak była szansa … O Matko jest szansa ! Wiem , że
to nie to samo co 20 lat , ale choćby dwa lata , albo rok , byle by tylko móc
być z rodziną trochę dłużej . Nie muszę się
zastanawiać , chcę tej operacji , w tej chwili jest to rzecz , której
pragnę najbardziej na świecie . Jejku , jestem tak bardzo szczęśliwa , że aż
nie potrafię opisać tej radości słowami .
Uroniłam łzę , łzę szczęścia . Nie mogłam się powstrzymać w
końcu to jedna z najlepszych wiadomości jakie w całym swoim życiu usłyszałam .
Harry uśmiechnął się szeroko , objął moją twarz dłońmi po
czym złożył na moich ustach namiętny pocałunek , pełen miłości ,pokazywał on
jak bardzo Harry mnie pragnie i potrzebuje .

Otworzyłam białą kopertę i wyciągnęłam z niej … zaproszenie
na ślub? Zaczęłam je powoli czytać ,to nie było zaproszenie na ślub żadnego z
naszych znajomych tylko na …. Nasz . Nie
mogłam nic zrozumieć …
- O co z tym chodzi ?? – zapytałam zaciekawiona.
- Bierzemy ślub Słoneczko – zaśmiał się Styles – dokładnie za
dwa tygodnie o 16 zostaniesz panią Styles i jednocześnie będziesz moja już na
zawsze !
_____________________________________________________________________________
Przepraszam nie wyszedł mi ;c
Następny rozdział = 9 komentarzy <3
8 komentarzy:
Rycze ;***
Jejku to jest super,tylko szkoda,że rozdziały takie krótkie ;( ♥Ale za to boskie ♥
Suppeeerrrr!!!!!!!
Wyszedł wyszedł :3
Jest mega *.*
Oooooo jaki świetnyyy !! ;)) Czekamm nn ! ;DD
Kochammm !! <33 Szybko dodawaj następny :))
SUPER !!!!!
c':
Prześlij komentarz