niedziela, 14 kwietnia 2013

I want you to rock me



Rozdział 2.
                                                 ~Oczami Julii~
*Wpis w pamiętniku*
                                                        01. 07.2013 r.
Po prostu nie mogę w to uwierzyć ! Dzisiaj jest chyba najlepszy dzień w życiu , był , bo powoli dochodzi dwunasta w nocy , a cały czas nie mogę zasnąć  , jestem aż tak bardzo podekscytowana ! No więc  zaczęło się od tego jak Harry Styles przyszedł do mnie na plażę i strasznie długo razem rozmawialiśmy , na początku byłam trochę zdenerwowana , no bo w końcu to jest mój idole , ale z każdą chwilą czułam się coraz bardziej swobodnie . On jest taki niesamowity ! Chyba się w nim zakochałam… Ale piszę chyba , ponieważ my się znamy tylko kilka godzin … tyle , że ja czuję , że … że  po prostu  nie mogę przestać o nim myśleć , w uszach ciągle brzmi jego głos , ciągle czuję zapach jego perfum …  Muszę się z nim spotkać jeszcze raz , muszę znowu pobyć z nim sam na sam ,  muszę …
                                                                                                                                   Koniec
Zamknęłam zeszyt i schowałam go do szafki , położyłam się na łóżku i próbowałam zasnąć , ale za każdym razem , gdy próbowałam zamknąć oczy  widziałam jego twarz , jego uśmiech  i te słodkie dołeczki . Chciałabym cofnąć czas i z powrotem znaleźć się na plaży , przy nim . Skąd mam wiedzieć czy to nie było jednorazowe ? A może to się już nigdy więcej nie powtórzy ? Może już teraz będzie mnie traktować jak każdą inną fankę , a nie tak jak wczoraj ? Co jeśli  on chciał po prostu , żebym nie siedziała tam sama i przyszedł bez żadnego innego powodu ? Eh… tak bardzo się boję tego , że moje przewidywania będą prawdziwe .

Obudził mnie donośny dźwięk budzika , tyle , że to nie był mój budzik  tylko „koleżanki” z pokoju obok , miała ustawianą piosenkę Taylor Swift , której ja nie lubię , co ja gadam ja jej nie znoszę , więc tym bardziej zepsuła mój humor . Wstałam , wygrzebałam z walizki ciuchy ( takie - http://i.pinger.pl/pgr442/3920e0c50001d4524fdad342/d6ecc157d32975f01c5e92c.jpeg) , a następnie poszłam do łazienki się ogarnąć . Nie całe pół godziny później byłam już gotowa , aby zejść na śniadanie , przejrzałam się ostatnio raz w lustrze , zamknęłam pokój i zeszła na dół do jadalni. Gdy zobaczyłam jak się poubierały inne dziewczyny chciało mi się śmiać , większość z nich założyła takie spódniczki , które im całkowicie tyłka nie zasłaniały , miały chyba 20 cm szpilki i tonę makijażu na twarzy , a ja jak zwykle  jako odmieniec ubrałam się na sportowo , ale przynajmniej to nie na mnie chłopcy patrzyli jak na wariatkę .Wszystkie uczestniczki wraz z chłopakami miały siedzieć przy jednym stole . Jakimś cudem udało mi się zająć miejsce obok Harrego i Nialla. I  tak jak wczoraj przez cały czas czułam na sobie wzrok Harrego , chłopak spoglądał na mnie dość mało dyskretnie , ale sam fakt , że to robił !Czułam , że się czerwienie , a szczególnie wtedy , gdy Styles  dotknął ukrytkiem mojego uda. Chłopcy pożegnali się z nami i odeszli od stołu , słyszałam jak Louis po cichu komentował do Liama zachowanie niektórych dziewczyn . W sumie to mu się nie dziwię , bo większość z nich zachowywała się tak jakby się tylko i wyłącznie chciała z nimi  przespać . Chciałam wstać od stołu i wrócić do pokoju , ale zauważyłam , że na krześle , na którym przed chwilą siedział Harry leży karteczka zaadresowana do mnie. Wstając chwyciłam ją  tak , aby nikt jej nie zobaczył i w drodze do schodów  zaczęłam ją czytać :
„Dzisiaj , 21:00 , ty , ja , plaża
                                                        Harry ”
Chciałam wręcz krzyczeć z radości , ale przypomniałam sobie , że za mną idzie Sandra i Marcela ( dwie  finalistki , uważają się za nie wiadomo kogo , są też najwredniejsze )  , dlatego się przed tym powstrzymałam , ale usłyszałam kawałek ich rozmowy :
- Widziałaś jak Harry się gapił na tą brzydką ? – powiedziała Marcela, dobrze wiedziałam , że chodzi jej o mnie.
- No ! Gdzie ten Harry ma oczy ! – oburzyła się Sandra.
- On powinien tak patrzeć na ciebie Sandruś – psiapsiółeczki zaczęły się śmiać , a ja przyśpieszyłam kroku , a gdy znikłam im z pola widzenia  pobiegłam do swojego pokoju.
Może one miały racje ? Może nawet nie powinnam próbować z Harrym ? To wszystko dzieje się zbyt szybko , w końcu dopiero się poznaliśmy , poznajemy …
Wybiła godzina 21 , od kilku minut siedziałam na plaży i czekałam na Stylesa , bałam się , że nie przyjdzie , że mnie wystawi .
- Cześć sorry , za spóźnienie – powiedział szybko lokaty chłopak siadając obok mnie.
- Myślałam już , że nie przyjdziesz – westchnęłam cicho.
- Do ciebie miałbym nie przyjść ? – zapytał sarkastycznie – nie żartuj nawet !
- Harry , ale ja dobrze wiem ,że  ja na ciebie nie zasługuje i , że w porównaniu do innych dziewczyn jestem nikim …- w tym momencie Styles przerwał mi całując mnie w usta.
- Teraz wierzysz , że mi na tobie zależy ? – zapytał po skończonym pocałunku .
- Tak , teraz tak – zaśmiałam się .
I dzisiaj tak samo jak wczoraj przesiedzieliśmy 3 godziny wpatrując się w  wodę i w siebie nawzajem , nawet w powietrzu było czuć , że coś iskrzy między nami…

Po prostu komentujcie <33

3 komentarze:

Madzix pisze...

Omg daleeej świetne to <3

Anonimowy pisze...

Ślicznyy <333

Anonimowy pisze...

tylko sie powiesić , bo nie umiem pisać tak zajebistych opowiadań <3 uwielbiam cię Loczku <3