Rozdział 28.
~Oczami Julii~
,podeszłam do chłopaka i mocno go
przytuliłam – kochanie wszystko będzie dobrze , przecież nie rozstajemy się na
zawsze – mówił z czułością w głosie – nie zostawiłabym cię nigdy , przecież
będziemy mieć dzieci – położył dłoń na moim brzuchu – kocham cię .
- Ja ciebie też Harry – mówiłam wciąż wtulając się w Stylesa
– nie wyobrażam sobie życia bez ciebie ,
zostaniesz dzisiaj ze mną na noc ? – poprosiłam cicho.
- Pewnie skarbie – uśmiechnął się i wziął mnie na ręce ,
zaniósł do sypialni i delikatnie położył na łóżku , po czym położył się obok –
będę do ciebie przyjeżdżał kiedy tylko będziesz chciał , o ile oczywiście będę mógł
, ale dla ciebie się postaram .
- Harry , przepraszam , ja spaprałam tą rozmowę , mogłam nie
mówić o tacie i siostrze , pewnie wzięli mnie za jakąś biedną dziewczynkę ,
która chce się dzięki tobie przebić – westchnęłam i zakryłam twarz poduszką .
- Julka , nie spodobałaś im się , bo nie jesteś taką
dziewczynką – wyjaśnił , strasznie mnie to zdziwiło – oni chcą , żeby nasze
dziewczyny jak najczęściej się pokazywały paparatzzi , żeby garnęły się do
sławy , a ty taka nie jesteś , jesteś inna
, nie jesteś idealna ,a oni
szukają tak zwanej „ panny idealnej ” – powiedział – ja tam nie szukałem nigdy
ideału , szukałem ciebie …
- Może to głupio zabrzmi , ale ja się w tobie kochałam
jeszcze przed tym całym konkursem – powiedziałam , a Harry uśmiechnął się i spojrzał
na mnie pytającym wzrokiem- no , bo jak
dobrze wiesz ja jestem directioner i tak jakby się w tobie zakochałam , gdy po
raz pierwszy zobaczyłam teledysk do „What
makes you beautiful ” , nie mogłam przestać na ciebie patrzeć , wtedy czułam
się z tym dziwnie ,no bo jak można
spojrzałeś na mnie , to tak jakby jakiś głos w głowie powiedział mi : „Tak
, to jest ten jedyny ! ”.
zakochać się w idolu ? Ale jak wtedy
pierwszego dnia na Wyspach Brytyjskich
- No wiesz , ja nigdy wcześniej w miłość od pierwszego
wejrzenia nie wierzyłem , ale jak cię zobaczyłem to zmieniłem zdanie – zaśmiał się
– twój uśmiech skradł mi serce …
- Kochanie to wszystko jest uroczę , ale robi się trochę za słodko – zaczęłam
się śmiać – może przejdziemy do czegoś innego ? – zaproponowałam .
- A co masz na myśli ? – zapytał Hazz z cwaniackim uśmiechem
i położył się tak , że był nade mną .
- Ty już dobrze wiesz kocie …
„Zabawa ” się zaczęła , ale ja ciągle miałam w głowie te
pesymistyczne myśli . A co jeśli Modest po mimo mojej ciąży nie pozwoli nam być
razem ? Nie wiem co bym wtedy zrobiła , w tej chwili przyszłość mnie przeraża ,
bo jest niepewna . Skąd mam wiedzieć , że Harry nie zostanie zmuszony , żeby
chodzić z jakąś gwiazdeczką , a ja zostanę sama z dwójką dzieci ? Chyba tego
drugiego obawiałam się najbardziej , wiedziałam , że samotnie nie dam sobie
rady , więc teraz pozostaje mi czekać z nadzieją na to , że los będzie dla mnie
łaskawy , i że wszystko jakoś się ułoży z moją pomocą lub bez …
___________________________________________________________________Wiem , że strasznie krótki za co przepraszam , ale miałam dzisiaj gości , więc pisałam go tak na szybko ;D Mimo wszystko mam nadzieję , że się spodoba i wyrazicie swoją opinię ;) A następny rozdział będzie dopiero we wtorek , przepraszam :*
7 komentarzy:
Jest krótki ale świetny ! <3
Szkoda że dopiero we wtorek no ale trudno ! ;**
Pisz dalej .! :D
No uwielbiam to <3 .
Krótki , ale wspaniały . Jak każdy inny w sumie. Także , czekam nn <3
Jak ty bosko piszesz<33333333 !!! Cudnyyyyyyy!!!
awwwww, chcę więcej , więcej ,więcej<3!!!!!!
krótki, ale BOSKI!!! <3 <3 <3 <3
Świetny < 3
Nie mogę się doczekać następnego < 3
Prześlij komentarz