niedziela, 28 kwietnia 2013

I want you to rock me

Rozdział 28.
                                               ~Oczami Julii~
- To chyba ostatnia – powiedział Harry wnosząc do mojego nowego mieszkania czerwoną walizkę
,podeszłam do chłopaka i mocno go przytuliłam – kochanie wszystko będzie dobrze , przecież nie rozstajemy się na zawsze – mówił z czułością w głosie – nie zostawiłabym cię nigdy , przecież będziemy mieć dzieci – położył dłoń na moim brzuchu – kocham cię .
- Ja ciebie też Harry – mówiłam wciąż wtulając się w Stylesa – nie wyobrażam sobie życia bez ciebie  , zostaniesz dzisiaj ze mną na noc ? – poprosiłam cicho.
- Pewnie skarbie – uśmiechnął się i wziął mnie na ręce , zaniósł do sypialni i delikatnie położył na łóżku , po czym położył się obok – będę do ciebie przyjeżdżał kiedy tylko będziesz chciał , o ile oczywiście będę mógł , ale dla ciebie się postaram .
- Harry , przepraszam , ja spaprałam tą rozmowę , mogłam nie mówić o tacie i siostrze , pewnie wzięli mnie za jakąś biedną dziewczynkę , która chce się dzięki tobie przebić – westchnęłam i zakryłam twarz poduszką .
- Julka , nie spodobałaś im się , bo nie jesteś taką dziewczynką – wyjaśnił , strasznie mnie to zdziwiło – oni chcą , żeby nasze dziewczyny jak najczęściej się pokazywały paparatzzi , żeby garnęły się do sławy , a ty taka nie jesteś , jesteś inna  , nie jesteś idealna  ,a oni szukają tak zwanej „ panny idealnej ” – powiedział – ja tam nie szukałem nigdy ideału , szukałem ciebie …
- Może to głupio zabrzmi , ale ja się w tobie kochałam jeszcze przed tym całym konkursem – powiedziałam , a Harry uśmiechnął się i spojrzał na mnie pytającym wzrokiem-  no , bo jak dobrze wiesz ja jestem directioner i tak jakby się w tobie zakochałam , gdy po raz pierwszy zobaczyłam teledysk  do „What makes you beautiful ” , nie mogłam przestać na ciebie patrzeć , wtedy czułam się z tym dziwnie ,no bo jak można   spojrzałeś na mnie , to tak jakby jakiś głos w głowie powiedział mi : „Tak , to jest ten jedyny ! ”.
zakochać się w idolu ? Ale jak wtedy pierwszego dnia na Wyspach Brytyjskich
- No wiesz , ja nigdy wcześniej w miłość od pierwszego wejrzenia nie wierzyłem , ale jak cię zobaczyłem to zmieniłem zdanie – zaśmiał się – twój uśmiech skradł mi serce …
- Kochanie to wszystko jest uroczę  , ale robi się trochę za słodko – zaczęłam się śmiać – może przejdziemy do czegoś innego ? – zaproponowałam .
- A co masz na myśli ? – zapytał Hazz z cwaniackim uśmiechem i położył się tak , że był nade mną .
- Ty już dobrze wiesz kocie …
„Zabawa ” się zaczęła , ale ja ciągle miałam w głowie te pesymistyczne myśli . A co jeśli Modest po mimo mojej ciąży nie pozwoli nam być razem ? Nie wiem co bym wtedy zrobiła , w tej chwili przyszłość mnie przeraża , bo jest niepewna . Skąd mam wiedzieć , że Harry nie zostanie zmuszony , żeby chodzić z jakąś gwiazdeczką , a ja zostanę sama z dwójką dzieci ? Chyba tego drugiego obawiałam się najbardziej , wiedziałam , że samotnie nie dam sobie rady , więc teraz pozostaje mi czekać z nadzieją na to , że los będzie dla mnie łaskawy , i że wszystko jakoś się ułoży z moją pomocą lub bez …
___________________________________________________________________
Wiem , że strasznie krótki za co przepraszam , ale miałam dzisiaj gości , więc pisałam go tak na szybko ;D Mimo wszystko mam nadzieję , że się spodoba i wyrazicie swoją opinię ;) A następny rozdział będzie dopiero we wtorek , przepraszam :*

7 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Jest krótki ale świetny ! <3
Szkoda że dopiero we wtorek no ale trudno ! ;**
Pisz dalej .! :D

Anonimowy pisze...

No uwielbiam to <3 .
Krótki , ale wspaniały . Jak każdy inny w sumie. Także , czekam nn <3

Anonimowy pisze...

Jak ty bosko piszesz<33333333 !!! Cudnyyyyyyy!!!

Anonimowy pisze...

awwwww, chcę więcej , więcej ,więcej<3!!!!!!

Anonimowy pisze...

krótki, ale BOSKI!!! <3 <3 <3 <3

Anonimowy pisze...

Świetny < 3

Anonimowy pisze...

Nie mogę się doczekać następnego < 3