niedziela, 19 maja 2013

Kiss you



Rozdział 2.
                            ~Oczami Julii~
Dzisiejszy dzień w szkole był jednocześnie niesamowity i beznadziejny .Niesamowity był oczywiście , dlatego , że One Direction chodzi ze mną do klasy  , a beznadziejny , ponieważ jako , że moje przyjaciółki są chore i praktycznie jestem sama  to Sandra nie mogła sobie odpuścić i na oczach idoli musiała mi   na stołówce . Szkoda tylko , że ja nic nie słyszałam , bo akurat miałam w uszach słuchawki  , ale przypuszczam  , że nieźle po mnie pojechała , bo jak zwykle cała stołówka się śmiała . Nawet nie zwróciłam na nią uwagi , bo ciągle myślałam o Harrym , praktycznie go nie znam , ale  po prostu nie mogłam przestać myśleć o tych jego wspaniałych oczach , chciałam znowu w nich utonąć  , jednak na to , żeby choćby na niego zerknąć muszę czekać do jutra , bo jakieś pięć minut temu skończyły się lekcje i wszyscy uczniowie powlekli się do szatni . Codzienna przepychanka by móc dostać się do szatni i zabrać rzeczy .  W boksie mojej klasy wszystkie dziewczyny ( oprócz mnie ) otoczyły nowych uczniów  dosłownie śliniąc się na ich widok , sama jestem fanką , ale to co one było żałosne . Chwyciłam swoją skórzaną kurtkę  , dyskretnie zerknęłam jeszcze raz na chłopaków i uśmiechnęłam się pod nosem . Biedactwa , nie mogły się nawet ruszyć .  Chętnie bym postała i trochę się jeszcze na nich pogapiła , ale za dwie godziny mam lekcję tańca , a przed tym muszę odrobić jeszcze lekcje . Zarzuciłam na siebie kurtkę i wyszłam ze szkoły . Idąc w kierunku domu słuchałam „They don’t know about us” , przy tej piosence najlepiej mi się myślało , a że o Stylesie nie mogłam przestać myśleć to słuchało mi się jej jeszcze lepiej niż zwykle . Podśpiewując po cichu słowa piosenki szłam przed siebie  mijając śpieszących się na autobus ludzi , niektórzy  rozmawiali przez telefon dosłownie krzycząc do urządzenia , inni  biegli próbując nie rozlać świeżo kupionej kawy ze „Starbucks’a ”. Nie mieszkałam daleko od szkoły , zaledwie kilka przecznic dalej . Londyn to miasto , w którym cały czas coś się dzieje , nigdy nie jest tu nudno i zawsze jest coś do roboty . Będąc dzieckiem mieszkałam w Polsce , ale nie bardzo  pamiętam jak tam było . Po wypadku mojego brata , gdy miałam  5 lat rodzice uznali , że trzeba coś zmienić , dlatego się tutaj przeprowadziliśmy .  Rodzice znaleźli  tutaj prace , a ja przyjaciółki , więc można powiedzieć , że dopóki nie poszłam do liceum do wszystko było dobrze . Bo moje problemy z rówieśnikami zaczęły się właśnie w tej szkole . Ponieważ Sandra to moja siostra cioteczna  to wie o mnie dość sporo i właściwie wszystko może wykorzystać przeciwko mnie . A dlaczego mnie tak nienawidzi ? Bo w gimnazjum nieświadomie odbiłam jej chłopaka , właśnie dlatego postanowiła sobie , że mnie zniszczy  i jak na razie jej wychodzi .
dokuczyć
Stanęłam przed drzwi domu , wyciągnęłam z torby klucze i otworzyłam drzwi . Przekraczając próg swoją szkolną torbę rzuciła gdzieś w kąt zrzuciłam z siebie kurtkę i poszłam do kuchni . Wyciągnęłam  z lodówki sok pomarańczowy i napiłam się prosto z kartonu . Po tym jak odłożyłam napój na miejsce  wróciłam do przedpokoju po torbę i poszłam do swojego pokoju . Wzięłam komórkę i napisałam mamie smsa , że już jestem w domu , po czym wyjęłam książki i zeszyty i zajęłam się pracą domową . Szybko napisałam wypracowanie z angielskiego  , a potem zabrałam się za matematykę   i tutaj zaczęły się trudności . Geometria  to najgorsze co może być  , otworzyłam odpowiedzi , które znajdowały się z tyłu książki . Po skończeniu pracy domowej wzięłam prysznic , przebrałam się  , a potem wyszłam z domu . Ruszyłam w kierunku szkoły tańca . Tak jak zawsze miałam w uszach słuchawki , jednak tym razem słuchałam „C’mon C’mon ” . Zamyślona nie zwracałam uwagi na otaczających mnie ludzi ,szłam tanecznym krokiem , zawsze wczuwałam się w tą piosenkę wyobrażając sobie , że tańczę z Harrym . Nagle poczułam , że na kogoś wpadam  , a następnie na mojej koszulce znalazła się gorąca kawa . Nie podnosząc głowy krzyknęłam :
- Uważaj jak chodzisz debilu ! – byłam wściekła , ten ktoś zniszczył moją ulubioną koszulkę .
- Przepraszam – usłyszałam znajomy głos , wyciągnęłam z uszu słuchawki i popatrzyłam przed siebie , nie myliłam się , tuż przede mną  stał Harry Styles – naprawdę przepraszam , powinienem patrzeć jak chodzę – tłumaczył się .
- Dobra nie ważne – powiedziałam z udawaną obojętnością – sorry , ale się śpieszę – chciałam odejść , ale chłopak mnie zatrzymał .
- Poczekaj , zawiozę cię . Mój samochód jest kilka metrów dalej – wskazał na błyszczący , czarny pojazd.
Zawahałam się  , do zajęć miałam jeszcze prawie godzinę , ale  mimo wszystko to przecież Harry Styles zaproponował mi podwózkę , takim ludziom się nie odmawia .
- W zaistniałej sytuacji mogę się zgodzić – uśmiechnęłam się lekko i razem z chłopakiem ruszyłam w stronę  samochodu .
Podałam mu dokładny adres , a potem … a potem siedzieliśmy w niekomfortowej ciszy . Nie chciałam się pierwsza odzywać , chociaż pewnie powinnam ,  ale bałam się , że palnę coś głupiego . Na szczęście on w końcu się odezwał :
- Jak masz na imię ?
- Jula  - odpowiedziałam cicho nie patrząc na chłopaka , bałam się  , że jeśli na niego spojrzę to całkiem odlecę .
- Ja jestem Ha… - zaczął mówić , ale ja w dość niegrzeczny sposób mu przerwałam .
- Wiem kim jesteś .
- Fanka ? – zapytał śmiejąc się , ale ja nie odpowiedziałam tylko uciekłam wzrokiem , czułam , że moja twarz oblewa się rumieńcem – No więc to ty jesteś tą dziewczyną , z którą będę siedział codziennie w ławce ? – uśmiechnął się szeroko , widać było , że chciał , żebym zapomniała o poprzednim pytaniu.
- Najwidoczniej – znowu próbowałam udawać obojętną , jednak chyba nie wychodziło mi to zbyt dobrze .
- Dlaczego mam cię zawieść do szkoły tańca ? – zapytał po krótkiej chwili – wiem to głupie pytanie , ale jestem ciekawy .
- Bo się tam uczę – wyjaśniłam – tańczę tutaj od małego .
Po tych słowach między naszą dwójką znowu zapadła cisza , tyle , że tym razem była przyjemniejsza . Chłopak wpatrując się w drogę pogłośnił  radio  , właśnie leciało „Castle of Glass ” Linkin Park .
- Lubisz taką muzykę ? –zapytałam , gdy Harry zaczął równo z wokalistą śpiewać słowa piosenki .
- Rodzaj muzyki tak , ale co do zespołu to wolę Pink Floyd  - odpowiedział i uśmiechnął się pod nosem – a ty jaki jest twój ulubiony zespół  ?
- Yyy… - zaczęłam się jąkać , głupio mi było powiedzieć , że słucham One Direction , ale raczej nie wypadało mi kłamać – One Direction – powiedziałam dość cicho mając nadzieję , że nie usłyszy .
- Wiedziałem , że jesteś fanką – na jego twarzy  pojawił się wyraz dumy  - chociaż miałem pewne wątpliwości , bo jako jedyna dziewczyna z klasy nie rzuciłaś się na nas .
- Bo ja nie jestem natrętna i napalona -  napalona byłam tylko trochę i to głownie na niego , ale to postanowiłam zostawić dla siebie , w tej samej chwili chłopak zaparkował przed wejściem do budynku  , odpięłam pasy  i chciałam wysiadać – dziękuje za podwózkę – uśmiechnęłam się i otworzyłam drzwi samochodu .
- Do jutra – powiedział chłopak posyłając mi ciepły uśmiech .
- Do zobaczenia – odpowiedziałam i ruszyłam w kierunku drzwi .
Pół godziny później byłam już na  sali , rozgrzewkę zawsze zaczynałam sama  , bo  zazwyczaj jako pierwsza przychodziłam na zajęcia . Włączyłam  „When I look  at you ” Miley Cyrus ( do tej piosenki najbardziej lubiłam tańczyć ) i zaczęłam  od elementów jazz’u . Tańcząc cały czas miałam przed oczami Harrego , uśmiechał się tak ślicznie jak dzisiaj w samochodzie . Czy to możliwe , aby znając osobę zaledwie kilka godzin zakochać się w niej ? Według mnie to trochę niemożliwe , ale przecież serce nie sługa i nikt nie wie co się może zdarzyć …
_______________________________________________________________________
Z tego co zauważyłam po komentarzach to chyba nowe opowiadanie wam się podoba , z czego się bardzo cieszę  :)  Mam nadzieję , że drugi rozdział spodoba się tak samo jak i pierwszy oraz , że zostawicie po sobie ślad w postacie komentarza ;D Następny rozdział będzie w piątek , a tak w ogóle to dziękuje dziewczyny <3

7 komentarzy:

Anonimowy pisze...

To jest po prostu ZAJEBISTE <33
A bd bohaterowie ? :D

nic pisze...

zajebiste z resztą jak zawsze <3

Anonimowy pisze...

<333333333333333333333333333333333

Unknown pisze...

Zajebisty <3

Anonimowy pisze...

świetny , kocham <333 !!!

Anonimowy pisze...

boszzkiii <3333333333333

Anonimowy pisze...

aawww , chcę następny ,więcej ,więcej <333333 XD