Kiss you

Rozdział 12.

                                     ~Oczami Julii~

„Daj mi spokój ” – W ten sposób odpisałam na jednego z smsów Harrego , tak naprawdę tego nie chciałam  . Ale jutro już będę musiała tam wrócić , czy tego chce czy nie . A najgorsze jest to , że wszystko nałożyło się na siebie , zdrad i ciąża mojej mamy i rozstanie z miłością mojego życia .

, ja go kocham , kocham go najbardziej na świecie , ale to co zrobił tak bardzo bolało , dzisiaj nawet nie poszłam do szkoły i nie chodziło tu wcale o to , że kompletnie nic nie umiem na sprawdziany , chodziło o to , że nie chcę go widzieć . Z oczu zaczynają płynąć mi łzy , gdy tylko o nim pomyśle , a co dopiero , gdybym miała stanąć z nim twarzą w twarz . O unikaniu raczej nie ma mowy , w końcu siedzimy razem na wszystkich przedmiotach

Teraz  leżę u siebie w pokoju , przytulona do poduszki , która już była strasznie mokra od łez . Po całym dniu użalanie się nad sobą doszłam do wniosku , że na nikim nie zależy mi tak jak na Harrym , ale przecież mam swoją godność i nie pójdę do niego , i nie powiem , że chcę z nim znowu być . A poza tym po czymś takim nasz związek nie miałby jakiego kol wiek sensu , nie potrafiłabym już mu zaufać , chyba … Mniejsza o   kocha tylko mnie  to może wtedy byłabym skłonna mu wybaczyć . Jednak dobrze znam siebie i wiem , że nie „chyba bym mu wybaczyła ” tylko na pewno , jeśli tylko się postara.

to , chodzi mi o to , że związek po zdradzie nie ma już sensu , ciekawa jestem jak poradzą sobie z tym moi rodzice , chociaż znając moją mamę przypuszczam , że raczej nie ma zamiaru powiedzieć o tym tacie i zrobi coś takiego , żeby wydawało mu się , że dziecko jest jego. Ale wracając do mnie to może gdyby Harry udowodnił mi , że naprawdę znaczę dla niego coś więcej , i że

- Cześć – powiedziała Paula , która właśnie weszła do mojego pokoju.

- Hej , jak weszłaś do domu ? – zapytałam zdziwiona , byłam pewna , że  zamykałam drzwi.

- Twoja mama mi otworzyła , powiedziała , że musiała przyjść na chwile , ale wie w jakim jesteś stanie i nie chciała cię martwić  - usiadła obok mnie i lekko się uśmiechnęła –jak się trzymasz ?

- Eh… szczerze mówiąc  to beznadziejnie – westchnęłam – ale wywnioskowałam coś !

- No słucham.

- Ja nie potrafię bez niego żyć i jeśli tylko udowodni mi , że naprawdę mnie kocha to od razu mu wybaczę – wyjaśniłam , a przyjaciółka zaśmiała się – jestem głupia , prawda ?

- Nie jesteś głupia – zaprzeczyła – po prostu go kochasz – na jej twarzy ponownie pojawił się uśmiech  - jego też dzisiaj nie było w szkole , Zayn mówił , że Harry płakał …

- Harry płakał ? – zapytałam zdziwiona .

- No wiesz on też ma uczucia – śmiała się – i podobno w ogóle nie wychodzi od siebie z pokoju , hm … przypomina mi to kogoś – spojrzała na mnie – o już wiem ! Ciebie !  Widzisz płaczesz , bo ci zależy co nie ? – pokiwałam głową – no to on raczej dlatego też płacze , a tak w ogóle to , która godzina ?

- Dochodzi 15 – odpowiedziałam – a co do Harrego to … - chciałam powiedzieć coś co zaprzeczyłoby  temu co ona mówiła , ale nie mogłam znaleźć żadnego argumentu – masz racje – przyznałam .

- No , więc teraz musimy tylko czekać na sytuacje , w której Styles udowodni ci  jak bardzo cię kocha .

- Mhm – po raz pierwszy od wczoraj się uśmiechnęłam  - a po co ci była godzina ?

- Bo za 30 minut będzie w telewizji emitowany koncert chłopaków , na żywo .

- Ja chyba jeszcze nie jestem gotowa , żeby to oglądać – spuściłam głowę w dół uciekając od niej wzrokiem .

- Julka w One Direction jest mój chłopak , a ja chcę obejrzeć jego występ , a poza tym odpuściłam pójście na niego , żeby do ciebie przyjść , więc proszę oglądnij go ze mną – mówiła błagalnym głosem .

- No … dobra.

Po kilku minutach z miską popcornu na kolanach siedziałyśmy u mnie w salonie i czekałyśmy aż zacznie się koncert One Direction . Jak na razie leciały reklamy , bo zostało jeszcze piętnaście minut , dlatego  spytałam się Pauliny o coś co mnie strasznie ciekawiło :

- Paula , a wtedy co u chłopaków nocowałyśmy  to ty i Zayn tenteges  , no wiesz ?

- Oj Julka – zaśmiała się – tak .

- Ooo ! I jak było ?

- A jak mogło być ? To jest Zayn Malik ! To raczej oczywiste , że było wspaniale – odpowiedziała ,  po jej minie dało się rozpoznać , że wspomina tamte chwile – a ty z Harrym ile razy ?

- Ojejku … - zaczęłam liczyć w myślach – 10 , albo więcej … jakoś tak .

- Wow , no to wy szaleliście na maksa – śmiała się .

- Mhm – westchnęłam i tak jak wcześniej moja przyjaciółka  zaczęłam wspominać – mam pomysł ! – krzyknęłam po chwili .

- Jaki ? – zapytała zaciekawiona moim nagłym okrzykiem .

- A jeśli wybaczyłabym Harremu po tym jak pięć razy pokaże mi , że mnie kocha ?

- Dlaczego akurat pięć razy ?

- Bo po raz pierwszy pocałowaliśmy się 5 października  -wyjaśniłam – a poza tym to moja szczęśliwa liczba .

- Myślałam , że 69 .

- I ty mi zawsze mówisz , że to ja jestem zboczona – śmiałam się .

- Dobra cicho siedź , bo się zaczyna – przyjaciółka wzięła do ręki pilota pogłośniła .

Koncert  chłopaków jak zwykle nie był normalny , dzikie tańce , rzucanie w publiczność butelkami wody , chodzenie z koszem na głowie , chociaż w przypadku One Direction można było spodziewać się czegoś gorszego. Każda piosenka wychodziła im po prostu genialnie , ale po twarzy Harrego było widać , że jest  „Live While We’re Young ” , Styles zaczął mówić :

smutny . Chłopcy właśnie skończyli śpiewać

- Następna piosenka jest dla kogoś szczególnego … - przerwał na chwilę- Julka wiem , że pewnie tego nie usłyszysz , ale to jest dla ciebie , przepraszam za tamto … - westchnął – ta piosenka to  „Over Again ” – wrócił do reszty chłopców , a Liam zaczął swoją solówkę .

- No to chyba pierwszą rzecz z pięciu Harry ma już z głowy – powiedziała zadowolona Paula , gdy ja z  otwartą ze zdziwienia buzią .

Poczułam jak po policzku płynie mi pojedyncza łza , ale ona nie była taka jak te poprzednie , to była łza szczęścia. Mu naprawdę na mnie zależy … 

_____________________________________________________________________

Na dzisiaj to wszystko :) Jutro chyba dodam tylko jeden rozdział , bo muszę się uczyć na poprawkę z j.niemieckiego , moja mama jeszcze nie wie o 2 , a lepiej , żeby się o niej nie dowiedział ;D

CZYTACIE = KOMENTUJECIE <3