niedziela, 21 kwietnia 2013

I want you to rock me



Rozdział 14.
                             ~Oczami Julii~
- I jak się czujesz ? – zapytała mama wchodząc do mojego pokoju , jakąś godzinę temu wróciłyśmy od
lekarza.
- Dziwnie … - odpowiedziałam – z jednej strony jestem smutna , a z drugiej szczęśliwa – westchnęła – nie sądziłam , że w wieku 18 lat  zajdę w ciąże …
- Kochanie będzie dobrze – mama mnie przytuliła – gdy zaszłam w ciąże z tobą byłam tylko dwa lata starsza ,  twojego tatę dziadkowie wyrzucili z domu , nie mieliśmy się gdzie podziać , a zobacz wszystko w końcu wszyło na dobre – pocieszała mnie – a ty masz mnie , masz babcię , przyjaciółki , poradzimy sobie , ale wiesz co moim zdaniem …- wzięła do ręki moją komórkę i podała mi – powinnaś powiedzieć Harremu , ma prawo wiedzieć , że będzie tatusiem .
-  Pewnie masz racje – westchnęłam i spojrzałam na telefon – ale co jeśli to zniszczy mu karierę ? Reporterzy potrafią być bardzo dociekliwi , zaraz pewnie wyciągną wszystkie brudy na mój temat i opiszą mnie w jak najgorszy sposób , a miliony nastolatek na całym świecie mnie zna widzi …
- Zrobisz jak zechcesz – powiedziała i lekko się uśmiechnęła – przemyśl sobie wszystko dokładnie , jestem pewna , że podejmiesz właściwą decyzje – wstała i wyszła z mojego pokoju zamykając za sobą drzwi.
Nagle usłyszałam jak dzwoni mój telefon , spojrzałam na ekran  , jakiś nieznany numer ,  nagle dostałam małej nadziei , że to może Harry , może jakoś znalazł mój nowy numer i teraz do mnie dzwoni . Nie zastanawiając się dłużej odebrałam :
- Halo ? – zapytałam radosnym głosem .
- Hej Julka , tu Maciek , ten z kawiarni – usłyszałam znajomy głos .
- O cześć – odpowiedziałam , w jednej chwili cała moja radość znikła.
- No wiesz dzwonię się zapytać czy może nie miałabyś ochoty wyskoczyć jutro na ciastko i pogadać ? – zaproponował chłopak.
- Yyy… - zastanowiłam się przez chwilę , już raz go spławiłam , nie chcę robić mu przykrości – no dobrze , ale pamiętaj to nie randka  tylko spotkanie .
- Oczywiście – powiedział zadowolony – to spotkajmy się pod kawiarnią o 16 , dobrze ?
- Ok. – odpowiedziałam .
- To do zobaczenia – Maciek był strasznie szczęśliwy .
- Do zobaczenia – pożegnałam się i rozłączyłam .
Ale się w kopałam ,  Maciek to fajny chłopak , ale on sobie teraz pewnie na wyobraża niewiadomo czego , ale gdy się dowie , że jestem w ciąży i to jeszcze z międzynarodową gwiazdą  może nie być już tak fajnie , nie mam mu zamiaru mówić na razie o dziecku , w końcu praktycznie się nie znamy , dlatego ten fakt na razie pozostawię dla siebie . I nagle znowu rozbrzmiał mój dzwonek , nieznany numer  , pewnie znowu Maciek . Westchnęłam i odebrałam :
- Tak ?
- Julka ! Jak dobrze , że to ty – usłyszałam dobrze znajomy głos – to ja , Perrie .
- Perrie ? Ale skąd ty masz mój numer ? – nie mogłam uwierzyć ,że ona do mnie dzwoni .
- Menager Little Mix potrafi załatwić wiele rzeczy – zaśmiała się – słuchaj , Harry od tygodni nie wychodzi z domu , nie chce z nikim gadać , ani nic i ciągle  cię szuka , musisz do niego zadzwonić .
- Czyli nie zapomniał – powiedziałam szczęśliwa – ale ja nie mogę do niego zadzwonić …
- Co ? Dlaczego ??
- Perrie ja … ja jestem w ciąży – powiedziałam niepewnie – z Harrym -  odpowiedziała mi cisza , dziewczyna najwyraźniej była bardziej zaskoczona niż się spodziewałam – proszę nie mów mu o tym .
- Dobra właśnie mnie zaskoczyłaś – powiedziała – i tym , że jesteś w ciąży i tym , że nie chcesz powiedzieć Harremu ! Dlaczego ?
- Bo on ma swój świat , karierę , fanów , nie chce mu tego wszystkiego zabrać – wytłumaczyłam – Perrie proszę nie mów mu o tym …
- No dobrze , ale … ty chcesz , żeby on o tobie zapomniał ?  Przecież on cię kocha , musicie być razem …
- Ja też go kocham i to bardzo , ale zrozum tak chyba będzie lepiej … dla niego … a ja sobie jakoś poradzę – zapewniałam koleżankę .
- Mi się jakoś nie wydaje , to jest jego dziecko , on ma prawo wiedzieć – próbowała mnie przekonać – ale dobra , to twoje życie , nie będę się wtrącać , czyli mam mu nie mówić ,że cię znalazłam ?
- Nie , może jak dojrzeję to sama do niego zadzwonię …
- Jak wolisz , no to trzymaj się i gratulacje – powiedziała – do usłyszenia , dzwoń do mnie czasem .
-  Oczywiście , pa –pożegnałam się i rozłączyłam.
Już sama nie wiem co mam robić … Jedni mówią mi , żeby do Harrego zadzwoniła , powiedziała mu o wszystkim  ,a drudzy , żebym  tego nie robiła , i żebym  zajęła się własnym życiem , zapomniała. Ale tak naprawdę nikt z ludzi , którzy mi doradzają  nie wiedzą jak ja się czuje . Jestem osiemnastoletnią , rozemocjonowaną dziewczyną , która zaszła w ciąże ze swoim idolem , po prostu masakra , można by o tym książkę napisać , a ci wszyscy  otaczający mnie ludzie myślą , że mi pomagają  , a tak naprawdę sami nie wiedzą co mówią . Ci ludzie nie potrafią zrozumieć co ja teraz przeżywam , ledwo skończyłam liceum , a już macierzyństwo przede mną , chciałam iść na studia dziennikarskie , a teraz muszę z nich zrezygnować  , muszę zrezygnować ze wszystkiego , nawet z miłości swojego życia …
                             ~Oczami Nialla~
Z Harrym było coraz gorzej , nie potrafił pogodzić się z tym , że stracił Julkę , i że ona nawet od niego nie   i facebooku , ale przez ten filmik zrobiło się tyle fejków , że teraz jest to praktycznie nie możliwe . Jednak podziwiam Stylesa , po mimo , że praktycznie na to , że on ją odnajdzie jest szansa jak  5 do 100 , ale on i tak jest bardzo zdeterminowany i ciągle ma nadzieję , że mu się uda.  Właśnie w tej chwili ja , Lou , Zayn , Liam oraz  El , Perrie i Dani byliśmy na tajnym zgromadzeniu ( tajne , bo Harry o nim nie wiedział ) i próbowaliśmy wymyśleć coś , aby pomóc naszemu przyjacielowi.
odbiera telefonu . Próbujemy znaleźć jej konto na twitter’rze
- On sobie po prostu powinien dać spokój – stwierdził Louis po kolejnej długiej rozmowie na temat Harrego i Julki – jakby chciała to by odebrała .
- Idioci – westchnęła Perrie – ona od niego nie odbiera , bo ma nowy numer , zgubiła komórkę na lotnisku – powiedziała , a wszyscy patrzyliśmy na nią zdziwieni .
- A ty niby skąd wiesz ? – zapytał ją Liam .
- Rozmawiałam z nią dzisiaj i wiem też dlaczego nie chce do Harrego zdzwonić – wyjaśniła dziewczyna i usiadła obok swojego chłopaka.
- I nie chce do niego zadzwonić , ponieważ … ? – zapytała Daniell po krótkiej chwili .
- Jest w ciąży – odpowiedziała krótko Perrie , a Zayn zakrztusił się ciastkiem , które właśnie jadł.
- Że w czym jest ? – zapytał Malik , który chyba najmniej mógł uwierzyć w to co słyszy .
- Oj proszę cię Zayn – powiedział Liam – przecież wszyscy dobrze wiemy co oni robili w pokoju Harrego .
- No w sumie – zaśmiał się Zayn – dobra to co z tym robimy ?
- Jak to co ? – zdziwiła się El – musimy powiedzieć Harremu !
- Nie El , my nie możemy mu o tym powiedzieć – Perrie uspokoiła brunetkę – Julka prosiła ,żeby nic mu o tym nie mówić , więc Niall do ciebie zwracam się ze szczególną prośbą , abyś nie puścił pary z ust.
- Dlaczego akurat do mnie ? – zapytałem lekko urażony .
- Bo … Niall nie udawaj przecież to zawsze ty coś wypaplasz – powiedział Louis .
- No dobra , będę trzymał język za zębami – przysięgałem – ale i tak sądzę tak samo jak El , Harry powinien wiedzieć , że będzie miał dziecko.
- Mówiłam jej to – westchnęła Perrie – ale Julka uznała , że nie chce niszczyć mu kariery …
- Jej inteligencja jest powalająca – sarkastycznie powiedział Zayn .
- Musimy coś zrobić , żeby oni wrócili do siebie – powiedziałem pewny siebie – Harry jest dla nas prawie jak brat nie możemy pozwolić na to , żeby cierpiał !
- Ok. geniuszy , tylko teraz mi powiedz jak to zrobisz ? – zapytał Liam .
- Ja już coś wymyślę – w głowie już miałem ułożoną część planu , który po prostu musiał się udać !

5 komentarzy:

Madzix pisze...

Omg daaleej ^^

Anonimowy pisze...

next <3

Anonimowy pisze...

Proszę dodaj coś jeszcze dziś , doczekać się nie mogę , ale wciąga ! :o <3 !

nic pisze...

to jest świetne coraz ciekawsze rozdziały <33

Anonimowy pisze...

ciekawe co ten nasz kochany Niall wymyślił...
czekam na następny :D